Marszałek Tomasz Grodzki gościem Expressu Biedrzyckiej

i

Autor: Artur Hojny/SUPER EXPRESS Marszałek Tomasz Grodzki gościem Expressu Biedrzyckiej

Marszałek Grodzki był we Włoszech? Przerażające informacje. "Zaryzykował zdrowiem senatorów"

2020-03-09 16:56

Według informacji docierających do mediów, marszałek Senatu Tomasz Grodzki, mimo szalejącej epidemii koronawirusa, przebywał niedawno prywatnie we Włoszech. Na konferencji prasowej poseł Adam Bielan, rzecznik sztabu wyborczego Andrzeja Dudy dopytywał, czy Grodzki faktycznie ryzykował zdrowiem nie tylko swoim, ale wszystkich przebywających w Senacie?

Podczas konferencji prasowej polityk PIS Adam Bielan,szef sztabu wyborczego Andrzeja Dudy zadał ważne pytanie - czy marszałek Senatu Tomasz Grodzki (PO) w prywatnych celach wyjechał w ostatnim czasie do Włoch. - Czy zaryzykował zdrowiem nie tylko swoim, ale i SOP, a także wszystkich przebywających w Senacie? - dodał.

Jak podaje portal wp.pl, marszałek Grodzki po powrocie z zagranicznej podróży i po wylądowaniu na Lotnisku Chopina w Warszawie nie chciał wypełnić karty lokalizacji pasażera. Miał to zrobić dopiero po długich namowach pracujących na terminalu osób.

- Pan marszałek nie odpowiada na pytania dziennikarzy czy rzeczywiście był we Włoszech i zaryzykował zdrowiem nie tylko swoim, ale oficerów Służby Ochrony Państwa, którzy cały czas muszą mu towarzyszyć i jednocześnie zaryzykował zdrowiem senatorów, bo przyjechał prosto z lotniska na posiedzenie Senatu oraz wszystkich reporterów, którzy obsługują posiedzenia Senatu – powiedział Bielan

Podkreślił też , że opinia publiczna ma prawo wiedzieć, czy trzecia osoba w państwie postępuje zgodnie z zaleceniami lekarzy oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Jeżeli Tomasz Grodzki był we Włoszech, a nie poinformował o tym publicznie, zdaniem Bielana może to spowodować narażenie zdrowia wielu osób.

Po kilku godzinach od tych doniesień marszałek Grodzki w rozmowie z z "Dziennikiem Gazetą Prawną" potwierdził, że był niedawno we Włoszech. W regionie, w którym odpoczywał, nie było ognisk wirusa. Przyznał też, że wykonał badania na obecność koronawirusa, aby pełniąc funkcje publiczne, nie narażać innych. Wieczorem Grodzki poinformował, że wyniki testów były ujemne. - "W poczuciu odpowiedzialności poddałem się badaniu na obecność koronawirusa i upubliczniam jego wynik. Wzywam @AdamBielan, by nie siał paniki i nie odwracał uwagi od problemów własnego obozu politycznego w kampanii prezydenckiej" – napisał na Twitterze marszałek.