Minister Jan Krzysztof Ardanowski

i

Autor: Adam Kraina Minister Jan Krzysztof Ardanowski w swoim gabinecie

Minister NIE WYTRZYMAŁ. "Gdzie są wszyscy obrońcy gwałconych krów?"

2020-04-25 8:51

- Systematycznie występuję do Komisji Europejskiej. Ostatnio były dwa listy z propozycjami konkretnych rozwiązań. Rozmawiałem na te tematy z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim. Są już pierwsze efekty, jak choćby decyzja KE o wsparciu rynku mleka 30 milionami euro. Czekamy na następne. Unijne koła mielą jednak bardzo wolno. Dopłatami do prywatnego przechowywania powinny zostać objęte również sektory: wołowiny, owiec i kóz, mięsa drobiowego i przetworów mlecznych - mówił w rozmowie z "SE" minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.

Super Express”: - Polska walczy z koronawirusem, a dodatkowo musi walczyć z konsekwencjami suszy. Ponadto płonie Biebrzański Park Narodowy…


Jan Krzysztof Ardanowski: - Przyroda nie wybacza błędów. Przez lata melioracje utożsamiano jedynie z osuszaniem gruntów. Zapomniano, że melioracje to regulowanie stosunków wodnych. Systemy jazów, śluz, zastawek i szeregu innych urządzeń, które umiejętnie stosowane pozwalają właśnie na spłaszczanie krzywej stanów suszy i podtopień. Mogą zatrzymywać wodę jak i odprowadzać jej nadmiar. I mamy problem


I co w tej sytuacji?


Rolnicy muszą działać. Kłania się wiedza dostępna naszym ojcom i dziadkom – wiedza o strukturze i właściwości gleb, wiedza o roślinach, które potrzebują określonych rodzajów gleb. Klimat się zmienia i musimy zmienić tok rozumowania. Przyroda upomina się o płodozmian. Dążenie do maksymalizacji zysków jest drogą donikąd. Trochę dziwię się, że małe jest zainteresowanie działaniem, które pozwala na inwestycje w zatrzymywanie wody w gospodarstwach. Jest na to 100 mln euro. W warunkach uproszczonych wymagań można budować zbiorniki na wodę lub urządzenia nawadniające.


Susza to też konsekwencje gospodarcze. Ceny poszybowały w górę. Polacy borykają się z drożyzną.


Każdy z nas musi dbać o oszczędzanie wody. Niższe plony, niższa produkcja rolna to wzrost cen. Żywności jednak nie zabraknie bo nasi rolnicy od lat gwarantują nam bezpieczeństwo. I ciekaw jestem, gdzie są dziś wszyscy ci obrońcy „gwałconych” krów, przeciwnicy spożywania mleka i jego przetworów?! Ci zmuszający do rezygnacji z mięsa poprzez chęć wprowadzenia wysokiego podatku? Chcieli zlikwidować produkcję zwierzęcą i co byłoby dalej? Jeżeli wyprodukowanie żywności wymaga dodatkowych kosztów, to ma to niestety wpływ na końcową cenę, Jednak to nie rolnik zarabia na suszy, tylko rzesze pośredników. Dobrze, że mamy dziś narzędzia do walki z takimi cwaniakami. UOKiK będzie kontrolował ceny. Są możliwości ograniczenia cen. Na pewno nie pozwolimy na spekulacje na rynku żywności.


Ruszyła tarcza kryzysowa. Jak skorzystają na niej rolnicy?


Rolnicy traktowani są tak samo jak przedsiębiorcy. W tarczy wprowadziliśmy szereg rozwiązań dotyczących zmniejszenia obciążeń, jak i różnych form wsparcia, np. zwolnienie ze składki emerytalno-rentowej w KRUS, zasiłki opiekuńcze podobnie jak w ZUS, specjalne wytyczne GIS do innego, związanego z wykonywaniem pracy w gospodarstwie, odbywania kwarantanny przez rolników, poprzez niskooprocentowane kredyty. Kontynuujemy wypłacanie pomocy suszowej, dopłat do materiału siewnego. Czynimy starania o zgodę na przesunięcia niewykorzystanych środków w ramach PROW 2014-2020. Reagujemy na bieżącą sytuację i dostosowujemy do niej rozwiązania.


Napisał pan list do KE. Chodziło o wsparcie europejskich rolników w związku z ciężką sytuacją związaną z pandemią koronawiursa.


Systematycznie występuję do Komisji Europejskiej. Ostatnio były dwa listy z propozycjami konkretnych rozwiązań. Rozmawiałem na te tematy z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim. Są już pierwsze efekty, jak choćby decyzja KE o wsparciu rynku mleka 30 milionami euro. Czekamy na następne. Unijne koła mielą jednak bardzo wolno. Dopłatami do prywatnego przechowywania powinny zostać objęte również sektory: wołowiny, owiec i kóz, mięsa drobiowego i przetworów mlecznych.


Pojawiła się krytyka ministerstwa w sprawie prac nad Kodeksem Etyki Żywnościowej. O co chodzi?


Kodeks, nad którym prace wznowiono po kilku latach zawiera ocenę i zalecenia dotyczące uczciwości przy produkcji żywności. W okresie epidemii koronowirusa stają się szczególnie aktualne. Powinno się wspierać rolników, którzy są najsłabszym ogniwem w łańcuchu, przed nadużyciami ze strony firm pośredniczących. Znalazło to już uznanie ze strony prezydenta Andrzeja Dudy, który objął patronatem prace nad Kodeksem. I to chyba boli opozycję.


Krytykowała, że informuje pan o tym zainteresowaniu prezydenta przez KRUS.


Jednym z bezkosztowych sposobów komunikowania się z rolnikami jest dołączenie materiałów informacyjnych do dokumentów, które są wysyłane co kwartał przez KRUS. Z takiej możliwości korzystali wszyscy ministrowie rolnictwa, łącznie z Panem Markiem Sawickim, ministrem w rządzie PO-PSL. I będę korzystał z tej bezkosztowej formy w sprawach, które uważam za ważne dla rolników. Nawet jak to nie spodoba się innym politykom.
Rozmawiała Sandra Skibniewska