Całą noc czuwał przy jej łóżku

i

Autor: se.pl

Opóźnia się operacja dziecka Jarosława Wałęsy! Ojciec całą noc czuwał przy łóżku córeczki

2019-03-26 5:07

Potrzebne są jeszcze ostatnie badania, termin operacji serduszka mojej córeczki jest przesunięty na środę – zdradza „Super Expressowi” Jarosław Wałęsa (43 l.). Dziewczynka wcześniej miała trafić na stół operacyjny we wtorek. Lea nie ma bowiem części serduszka i konieczna jest operacja. Od niedzieli przez dzień i noc w Centrum Zdrowia Dziecka czuwa przy niej syn Lecha Wałęsy (76 l.).

- Pierwsza noc nie była łatwa… A z kolei rano w poniedziałek pan profesor powiedział mi, że we wtorek nie będzie operacji i jest nowy termin, czyli środa. Muszą być jeszcze jakieś badania wykonane. Musimy mieć absolutną pewność, że małe ciałko Lei wytrzyma operację. Czekamy... – mówi nam przejęty Jarosław Wałęsa, który w niedzielne popołudnie przyjechał do Centrum Zdrowia Dziecka z najbliższymi.
To właśnie w międzyleskim szpitalu mająca niespełna roczek Lea przejdzie poważną i skomplikowaną operację serca. I to tu, dzień i noc przy szpitalnym łóżeczku Lei spędza swój czas Jarosław Wałęsa. Opiekuje się, pociesza, zabawia i robi wszystko, aby dziewczynka nie bała się pobytu w szpitalu. - Mam wielką nadzieję, że w środę w końcu dojdzie do tej operacji – zaznacza europoseł PO. 

I wyjaśnia na czym będzie polegał ten poważny i skomplikowany zabieg. - Lekarze wyprostują mojej córeczce jej własne tkanki na sercu. Operację trzeba wykonać w miarę szybko, bo im dłużej się czeka, tym większe obciążenie dla organizmu. Jestem dobrej myśli i wierzę, że wszystko się dobrze skończy – mówi Wałęsa, który chciałby mieć wreszcie za sobą operację córki.
- Boję się oczywiście różnych zagrożeń, bo to serduszko trzeba będzie zatrzymać, a później uruchomić. Ale specjaliści zapewniają mnie, że dobrze się na tym znają – zaznacza syn byłego prezydenta Polski. I dodaje, że w ostatnich tygodniach nie może w ogóle spać. - Mam same koszmary, że coś się może wydarzyć złego... Myślę o tym, ale liczę, że wszystko będzie dobrze – mówi Jarosław Wałęsa. Trzymamy kciuki!