Krystyna Pawłowicz

i

Autor: Marcin Smulczyński/Super Express

Pawłowicz porównuje Kaczyńskiego do dyktatora?! "Kaczafi w groźniejszej wersji"

2022-03-17 8:55

Krystyna Pawłowicz nie od dziś dzieli się z internautami swoimi osobliwymi przemyśleniami. Nie raz są one oceniane przez jej obserwujących jako nieco kontrowersyjne. Tym razem jednak chyba przebiła samą siebie. Napisała o Jarosławie Kaczyńskim "Kaczafi". Co na to prezes Prawa i Sprawiedliwości?

Pawłowicz o Kaczyńskim "Kaczafi". O co chodzi?

Krystyna Pawłowicz przez lata zapewniała Polakom wiele radości swoimi osobliwymi wypowiedziami. Nawet jako sędzina TK nie ograniczyła swoich wpisów na Twitterze i wciąż jest niezwykle aktywna w social mediach, które traktuje jako platformę do wymiany myśli ze swoimi obserwatorami. 

W środę (16.03) Pawłowicz opublikowała na Twitterze stare zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego, na których jest w okularach przeciwsłonecznych i wygląda nawet nieco… surowo. Podpisała jest słowami “Kaczafi w groźniejszej wersji….Żadnych układów nie będzie,jeńców nie bierzemy..”

Niektórzy w słowie “Kaczafi” upatrują odniesienia do libijskiego przywódcy i dyktatora Muammara Kaddafiego. Nosił on również podobne okulary jak Kaczyński na zdjęciach. Pawłowicz porównała prezesa PiS do tyrana i despoty?

Kaczyński w Kijowie

A może Krystyna Pawłowicz swoim twittem odniosła się do “niefortunnej” wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego po spotkaniu w Ukrainie?

— Chcę tutaj w Kijowie powiedzieć kilka słów, które zwrócone są do przywódców państw Unii Europejskiej, państw NATO. Chciałbym odwołać się do ich sumień, ale także do ich konsekwencji. Oni głoszą pewne zasady, my te zasady podzielamy. Ale jeżeli takie zasady się głosi, to trzeba z nich wyciągać także wnioski — powiedział Jarosław Kaczyński. — Potrzebna jest misja pokojowa NATO, ewentualnie jeszcze jakiegoś szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja, która będzie w stanie także się obronić i która będzie działała na terenie Ukrainy — dodał.

Niestety… taka misja jest niemożliwa. Mogłaby tylko pogłębić konflikt i zaostrzyć działania wojenne, które prawdopodobnie rozlałyby się na kraje członkowskie NATO, w tym Polskę.

Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price odniósł się do tej propozycji i wyznał, że “wysłanie żołnierzy USA na Ukrainę mogłoby tylko przedłużyć i rozszerzyć wojnę na Ukrainie, podczas gdy naszym celem jest jak najszybsze jej zakończenie”.

Jednak czy to o to chodziło Krystynie Pawłowicz? Niewiadomo. Być może w najbliższej przyszłości rozwieje ona wątpliwości dotyczące sensu swego wpisu. 

Super Raport 16.03 (gen. Tomasz Drewniak - były dowódca Sił Powietrznych, prof. Agnieszka Legucka - PISM, Marek Sawicki) Sedno Sprawy: P.Szefernaker
Sonda
Czy Jarosław Kaczyński słusznie znalazł się w delegacji wysłanej do Kijowa?