Turów

i

Autor: TOMASZ GOLLA/SUPER EXPRESS, TOMASZ RADZIK/SUPER EXPRESS Polska zapłaci krocie za Turów?! Rzecznik rządu Piotr Muller zapowiada walkę do końca

Polska zapłaci krocie za Turów?! Rzecznik rządu zapowiada walkę do końca

2022-02-08 12:50

We wtorek 8 lutego Komisja Europejska poinformowała Polskę, że przystąpi do potrącenia płatności należnych Polsce z budżetu UE z tytułu kar nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie kopalni Turów. Rzecznik rządu Piotr Muller zapowiedział odwołanie. - Polska skorzysta z możliwych środków prawnych, aby odwołać się od planów KE - mówi Muller. Chodzi o krocie!

We wtorek, 8 lutego, rzecznik Komisji Europejskiej Balazs Ujvari poinformował o całej sprawie polski rząd. "Komisja poinformowała Polskę, że przystąpi do potrącenia płatności z tytułu kar należnych w sprawie C-121/21 Czechy przeciwko Polsce w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów. Potrącenie dotyczy kar obejmujących okres 20 września 2021 r. - 19 października 2021 r. Komisja przystąpi do kompensacji po 10 dniach roboczych od tego powiadomienia" - przekazał PAP Balazs Ujvari. "Dokonując potrącenia, Komisja wypełnia swój prawny obowiązek pobierania kar finansowych nałożonych przez Trybunał zgodnie z jego postanowieniem z dnia 20 września 2021 r." - dodał rzecznik KE.

Polska zapłaci krocie za Turów?! Rzecznik rządu zapowiada walkę do końca

Na reakcję polskiego rządu nie trzeba było długo czekać. Piotr Muller, rzecznik rządu, zapowiedział, że Polska się odwoła, tym bardziej, że polski i czeski rząd podpisały porozumienie w sprawie kopalni Turów. "Polska skorzysta z możliwych środków prawnych, aby odwołać się od planów Komisji Europejskiej, tym bardziej, że doszło do porozumienia między rządem Polski i Czech" - powiedział Piotr Muller, pytany o decyzję KE ws. potrącenia płatności należnych Polsce z budżetu UE. Rzecznik polskiego rządu, w rozmowie z PAP, podkreślił, że obowiązkiem polskiego rządu było zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz stabilności zatrudnienia w sektorze energetyki.

ZOBACZ TEŻ: Szydło nie straciła na Polskim Ładzie ani złotówki! Takich jak ona jest więcej [ZOBACZ!]

- Jest to szczególnie istotne w kontekście aktualnych zagrożeń geopolitycznych ze strony Rosji. Polska od samego początku podkreślała, że podjęte przez TSUE decyzje nie mają podstaw prawnych i faktycznych. Wykraczają poza traktaty unijne oraz naruszają traktatowe gwarancje bezpieczeństwa energetycznego - powiedział Piotr Muller.

Zaczęło się od skargi do TSUE przeciwko Polsce

Przypomnijmy: pod koniec lutego 2021 roku Czechy wniosły do TSUE skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów. Jednocześnie domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważała, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżyli się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego. Polski rząd nie zastosował się do nakazu wstrzymania wydobycia.

ZOBACZ TEŻ: Niepokojące zdjęcie Oli Kwaśniewskiej. „Bardzo dziwna deformacja”

20 września 2021 roku TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Na początku lutego premierzy Polski i Czech, Mateusz Morawiecki i Petr Fiala, podpisali w Pradze umowę międzyrządową "o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów". Umowa zakłada m.in., że Polska ma zapłacić 35 mln euro rekompensaty, natomiast Fundacja PGE ma przekazać 10 mln euro krajowi libereckiemu.

W kolejnym kroku rządy Czech i Polski poinformowały w piątek, 4 lutego Trybunał Sprawiedliwości UE o zawarciu ugody w sprawie kopalni Turów

Sonda
Czy za rządów Zjednoczonej Prawicy żyje Ci się lepiej?
Super Raport 17.01 (Goście: Krzysztof Gawkowski - Nowa Lewica oraz dr Anna Materska-Sosnowska - politolog, UW) Sedno Sprawy: Piotr Müller