Bogdan Święczkowski

i

Autor: Stanisław Kowalczuk Bogdan Święczkowski

Prokurator krajowy na celowniku! Zlecili zabójstwo Święczkowskiego

2020-08-01 5:10

To miało być profesjonalne zabójstwo, jak z filmu. Do wykonania znaleziono killera, dostarczono mu specjalistyczną broń. Plan opracowali dwaj więźniowie. Cel niedoszłego zabójcy? Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski (50 l.) i jego rodzina!

To historia jak z gangsterskiego filmu! Dwóch więźniów z aresztu w Strzelcach Opolskich: Bogdan G. i Grzegorz P. planowało zamach na Bogdana Święczkowskiego. Jak podaje PAP, która jako pierwsza do informacji o sprawie, motywem miała być zemsta jednego z nich na prokuratorze krajowym. Grzegorz P. miał obawiać się, że Święczkowski podejmie na nowo sprawę zlecenia zabójstwa, jakiego miał dopuścić się Grzegorz P. Odsiaduje on wyrok za pomocnictwo w innym morderstwie i usiłowaniu kolejnego. Gdyby został skazany, mógłby spędzić w wiezieniu resztę życia. Postanowił temu zapobiec... 

Do mokrej roboty zaangażowany został zabójca, któremu więźniowie, korzystając z kontaktów za murami zakładu karnego, zorganizowali profesjonalną broń z tłumikiem oraz amunicję. Według naszych ustaleń, niedoszły morderca miał kręcić się nawet w pobliżu warszawskiego domu Święczkowskiego. Według naszych informacji ze względu na tą sprawę prokurator od wielu tygodni miał ochronę, która go pilnowała 24 godziny na dobę. - Nie mogę o tym mówić. Procedury są niejawne – mówi „SE” rzecznik Służby Ochrony Państwa, płk Bogusław Piórkowski, do którego zwróciliśmy się z pytaniem o ochronę prokuratora. Także sam Święczkowski nie chciał odnosić się do sytuacji. - Nie chcę tego komentować – powiedział nam krótko.

W piątek do Sądu Okręgowego w Opolu trafił akt oskarżenia przeciwko Bogdanowi G. i Grzegorzowi P. Śledztwo początkowo dotyczyło korupcji w więzieniu w Strzelcach Opolskich. Jeden ze strażników miał przyjmować łapówki od obu więźniów. Więzienny wychowawca miał z kolei wystawić dobrą opinię psychologiczną Bogdanowi G., co umożliwiłoby mu wcześniejsze wyjście. W trakcie śledztwa okazało się, że Bogdan G. miał pomóc współwięźniowi zorganizować zamach na Święczkowskiego.

Artur Dziambor - najlepsze momenty Expressu Biedrzyckiej