39. posiedzenia Sejmu VIII kadencji

i

Autor: Stanisław Kowalczuk 39. posiedzenia Sejmu VIII kadencji

Awantura o odwołanie rządu Szydło - Schetyna: Polacy chcą Polski zdrowej psychicznie. Kaczyński: Młyn sprawiedliwości będzie mielił

2017-04-08 4:00

Zaskoczenia nie było - z wojny o władzę w Polsce zwycięsko wyszła partia Jarosława Kaczyńskiego (68 l.)! Rząd Beaty Szydło (54 l.) nie został odwołany. Ale zanim doszło do głosowania, w Sejmie odbyła się ostra wymiana ciosów między PiS a PO. Najmocniej zaiskrzyło między Jarosławem Kaczyńskim a szefem Platformy i kandydatem na premiera Grzegorzem Schetyną (54 l.).

- Polacy nie mogą już na was patrzeć, a przynajmniej większa ich część. (...) Polacy chcą Polski zdrowej psychicznie! (.) Ideowo z Rosją łączy was coraz więcej. Zapłaci pan przed historią za to, co pan teraz robi, i za to, na co pan przyzwala! - grzmiał lider PO w kierunku prezesa PiS. To wystąpienie mocno zirytowało Kaczyńskiego. - Jeśli mówicie o rozliczeniach, to pamiętajcie o sobie, o tym systemie i pamiętajcie, że młyn wymiaru sprawiedliwości jest powolny, ale będzie mielił. Jeszcze raz powtarzam: wielu w Polsce i Europie nasze reformy nie podobają się tak, jak nie podobała się kiedyś Konstytucja 3 maja, ale my z naprawy Rzeczypospolitej Polskiej nie zrezygnujemy! - mówił Jarosław Kaczyński.

Ostry atak na PiS przypuścił też szef klubu PO Sławomir Neumann (49 l.), który nazwał rząd Szydło "rządem Pinokiów". - Codziennie wydłużają wam się nosy. I zachowujecie się tak, jakbyście wszyscy byli wystrugani na jedną modłę. Kłamać rano, kłamać w dzień, kłamać wieczorem, a może ciemny lud to kupi - grzmiał Neumann. Ale obserwując sejmową awanturę, można było odnieść wrażenie, że rządzący nic sobie z krytyki nie robią. - Możecie mnie lekceważyć, nazywać mnie marionetką. Przez te kilkanaście miesięcy obrażaliście mnie, poniżaliście. Nie potrafiliście się nawet powstrzymać wtedy, kiedy byłam poszkodowana i kiedy byłam w szpitalu. Kpiliście z tego, ale to pokazuje waszą klasę. Nie wstydzę się tego, że jestem Polką i katoliczką. I zawsze będę to powtarzać. I nie robią na mnie wrażenia pana szantaże i straszenia - rzuciła na koniec w stronę Grzegorza Schetyny premier Beata Szydło.

Głosowanie pokazało siłę PiS i niemoc opozycji. Za odwołaniem rządu było 174 posłów, przeciw 238, a czterech posłów wstrzymało się od głosu. Członkowie ruchu Kukiz'15 nie głosowali.

Zobacz także: Wotum nieufności. WYNIK GŁOSOWANIA. Kto jak głosował?