Ograniczenie handlu w niedziele od początku wywoływało olbrzymie emocje. Zmiany wprowadzano stopniowo, w przyszłym roku handlowych niedziel będzie tylko siedem. - Społeczeństwo dobrze odbiera te zmiany, dzięki temu inaczej spędza weekendy: na odpoczynku, z rodziną, a nie na zakupach, co potwierdza nawet mniejszy handel w internecie - twierdzi Bujara.
Idąc za ciosem, Solidarność domaga się dalszych zmian, do których chce przekonać PiS. Na celowniku są Żabki. – Bardzo ważnym wyzwaniem jest uściślenie, czym jest placówka pocztowa. W tej chwili takie sklepy, jak Żabka wykorzystują lukę prawną, a przecież nie są placówkami pocztowymi. Posłowie powinni wrócić do zapisu z naszego projektu i placówka pocztowa powinna być całkowicie wyrzucona z ustawy. Będziemy wnioskowali o pilne zmiany – przekonuje związkowiec.
Tymczasem jak nas informuje biuro prasowe Żabki, status placówki pocztowej sklepów wynika z umów zawartych z operatorem pocztowym i istnieje już od 2012 roku. - Było ponad 100 spraw sądowych na wniosek Państwowej Inspekcji Pracy i żaden sąd nie miał żadnych wątpliwości, że franczyzobiorcy działają zgodnie z prawem - mówi nam Alfred Kubczak, dyrektor do spraw korporacyjnych Żabki i dodaje: - Co miesiąc w naszych sklepach nadawanych i odbieranych jest ponad milion przesyłek, więc nasze usługi pocztowe naprawdę trudno nazwać pozornymi...