Wideo
Pogoda
Quizy
Profesor Janusz Kawecki to stały bywalec mediów ojca Rydzyka. Zna więc ich specyfikę i szefa jak mało kto. To dlatego zdecydował się na napisanie i wydanie książki o wiele mówiącym tytule "Prawda o „Imperium Ojca Rydzyka”. Teraz Kawecki postanowił zabrać głos w sprawie krakowskiego duchownego, arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Wszystko przez to, że dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej i Bunkier Sztuki zrezygnowała z patronatu Radia Kraków na kierowanymi przez siebie instytucjami, a powodem miały być audycje radiowe Jędraszewskiego. Kawecki jako członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji postanowił przyjrzeć się sprawie i napisał list otwarty.
Udzielił też komentarza na antenie Radia Maryja. Zdaniem członka KRRiT to zadziwiające: - W ustawie o radiofonii i telewizji jest zapisane, że nadawcy kształtują program samodzielnie. (...) A tutaj swoją decyzją i uzasadnieniem owa pani dyrektor chce jednoznacznie wpływać na kształt programu i to jeszcze w taki sposób wpływać, że chce pozbawić słuchaczy audycji, która akurat tak się składa, że jak się spojrzy na zbiór audycji znajdujących się na stronie internetowej, to mają one wysokie pozytywne poparcie ze strony słuchaczy, czyli są tam te tak zwane „łapki”. Mówienie przez panią dyrektor oraz uzasadnienie swojej decyzji o rezygnacji ze stałego patronatu medialnego Radia Kraków nad kierowanymi przez nią miejskimi ośrodkami kultury w Krakowie tylko z tego powodu, że w Radio Kraków są także audycje, w których mają miejsce cotygodniowe spotkania z ks. abp. Markiem Jędraszewskim, jest decyzją i uzasadnieniem kuriozalnym - wyjaśnił autor książki o Rydzyku na antenie Radia Maryja.
Zdaniem Kaweckiego sprawa z Krakowa jest zadziwiająca: - Takie oddziaływanie i wpływanie na nadawcę, żeby kogoś usunął z anteny, bo mi się nie podoba, ja się pierwszy raz z czymś takim spotkałem po raz pierwszy – przyznał.
ZOBACZ: Ziemkiewicz WULGARNIE: "Centralnie wku***a mnie...". Co go rozjuszyło?!
