Urodziny Lecha Wałęsy. Gorzkie słowa: "Odpowiem za to, co nabroiłem"

Urodziny Lecha Wałęsy obrosły sławą. Od lat opowiada się, jak huczne imprezy urodzinowe organizował były prezydent. Wałęsa od lat spędzał dzień urodzin z pompą, zawsze zapraszał masę gości, których w najlepszych latach można było liczyć w setki. U byłego prezydenta gościli politycy, artyści, biznesmeni, ludzie z pierwszych stron gazet. Kiedyś gościł u niego nawet Michał Wiśniewski! O tym, jak faktycznie wyglądały imprezy Wałęsy opowiedziała znana dziennikarka - KLIKNIJ: SPRAWDŹ, CO SIĘ DZIAŁO. Jednak te wielkie, śmiało można powiedzieć, bale, to już przeszłość, a sam Wałęsa szczerze przyznaje, że dziś na urodziny patrzy zupełnie inaczej. W rozmowie z "Super Expressem" legendarny lider Solidarności przyznał wprost, że w takim dniu zaczyna rozmyślać o przyszłym życiu. - W dniu urodzin myślę o przejściu na tamten świat i boję się tego przejścia, tego przeskoku na tamten świat... - mówi nam melancholijnie Lech Wałęsa. I dodaje, nieco gorzko, że po tej "drugiej stronie" może nie być tak wesoło, bo ma swoje za uszami: - Odpowiem za to, co nabroiłem. Czy dużo nabroiłem? Ło panie.. nie chcę się nawet nad tym zastanawiać... - kończy Wałęsa.

NIŻEJ ZOBACZYCIE ZDJĘCIA Z IMPREZY URODZINOWEJ WAŁĘSY SPRZED DWÓCH LAT:

Być może na melancholijne nastawienie Lecha Wałęsy mają wpływ ostatnie wydarzenia, do których doszło. Były prezydent miał niedawno kłopoty ze zdrowiem i musiał skorzystać z pomocy lekarzy. Do tego w tym tygodniu sąd ogłosił, że w sporze ze Sławomirem Cenckiewiczem (panowie od lat są na wojennej ścieżce), to Wałęsa musi przeprosić historyka. 

NIŻEJ ZDJĘCIA, NA KTÓRYCH WIDAĆ, JAK PRZEZ LATA ZMIENIŁ SIĘ LECH WAŁĘSA: