Gastronomia nad Bałtykiem

i

Autor: DOMIN

Wakacyjna DROŻYZNA nad Bałtykiem. W Polsce drożej niż w Hiszpanii

Słońce, lato, Bałtyk i … puste kieszenie! Ceny w nadmorskich miejscowościach dosłownie oszalały. Wypoczynek nad polskim morzem może i jest przyjemny, ale też wyjątkowo drogi. „SE”sprawdził, że na południu Europy można spędzić urlop płacąc często mniej niż nad Bałtykiem!

Popatrzmy na przykładowe ceny. Dorsz czy flądra to wydatek ok. 10 zł, ale to cena za 100 gram, trzeba ją zatem pomnożyć 2 albo 3 razy. Do tego frytki (6 – 10 zł), surówka (6 zł) i napój (6 – 10 zł). Razem co najmniej 50 zł – tyle trzeba wydać w te wakacje, żeby zjeść obiad w nadmorskiej knajpie. A przecież trzeba gdzieś mieszkać. Miejsce w dwuosobowym pokoju w Kołobrzegu to ok. 70 zł za noc. Tygodniowy pobyt będzie nas zatem kosztował ok. 500 zł. Z kolei czteroosobowy domek można wynająć na tydzień od 2 tys. zł wzwyż. Trzeba się mocno trzymać za kieszeń, albo… zerknąć na południe Europy.

Tygodniowy nocleg w hiszpańskim kurorcie Costa Brava dla 2 osób można znaleźć w internecie już za 600-1000 zł. Ceny tygodniowego pobytu na greckiej wyspie Rodos (noclegi bez wyżywienia) dla dwóch osób zaczynają się od 1000 zł. To porównywalnie, a przy odrobinie szczęścia można zjeść i wyspać się taniej niż nad Bałtykiem. - Ceny w Polsce są konkurencyjne tylko w przypadku najtańszych ofert. Tańsze noclegi średniej klasy za granicą są już normą, podobnie jak ceny niektórych artykułów spożywczych – wskazuje ekonomista Marek Zuber (48 l.). Dodaje, że Hiszpania czy Portugalia to także większe szanse na słoneczną pogodę, a drożyzna nad Bałtykiem może wielu zmusić do zastanowienia nad wyborem miejsca wypoczynku.

Polska:
Obiad – 50 zł
Wynajęcie domku – 2 tys. zł/tydzień
Piwo – od 8 zł
Parking – od 5 zł za godzinę

Hiszpania i Grecja:
Obiad – 53 zł
Apartament – od 600 zł/tydzień
Piwo – od 10 zł
Parking – na ogół darmowy


Setki obserwatorów ruszą do lokali wyborczych. Zaczną pracę już o 6 rano

Super Raport 10 VII (goście: Arłukowicz, Bortniczuk)