Tymoteusz Szydło

i

Autor: Łukasz Gągulski / SE

Tymoteuszem Szydło TARGAŁY wątpliwości już na początku seminarium?! Ważny ŚLAD

2019-12-19 12:08

Ostatnie miesiące były bardzo trudne dla Tymoteusza Szydły. Syn byłej premier najpierw miał trafić do nowej parafii, później okazało się, że poszedł na specjalny urlop. Do tego doszło paskudne plotki dotyczące jego życia. W końcu wszystko stało się jasne, a młody Szydło przerwał milczenie i wydał oświadczenie, że zdecydował się odejść z kapłaństwa. Ta informacja wstrząsnęła wieloma osobami. Tymczasem warto zwrócić uwagę, że już na początku seminarium pisał o wątpliwościach związanych z byciem księdzem.

Tymoteusz Szydło podjął ostatnio jedną z najważniejszych decyzji w swoim młodym życiu. Po zaledwie nieco ponad dwóch latach od przyjęcia święceń kapłańskich, zdecydował się odejść do stanu świeckiego. W specjalny oświadczeniu przekazanym KAI wyjaśnił powody swojego postępowania: - W ostatnich miesiącach przeżywałem głęboki kryzys wiary i powołania. Z bólem przyznaję, że z czasem zacząłem tracić sens mojej posługi i coraz częściej nachodziły mnie myśli o odejściu ze stanu duchownego. (...) Z bólem stwierdzam też, że nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania. W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak złożyć w kurii diecezji bielsko-żywieckiej prośbę skierowaną do Ojca Świętego o przeniesienie mnie do stanu świeckiego, by uregulować moją pozycję kanoniczną i nie pozostawać w konflikcie sumienia. Te informacje poruszyły wiele osób, które liczył na to, że wszystko się ułoży. Przy okazji warto przypomnieć, do młody kleryk Szydło pisał na początku seminarium. Kilka lat temu jego artykuł o życiu w seminarium był opublikowany na stronie WSD w Krakowie: -  Początki zawsze są trudne. Życie w seminarium nie jest wyjątkiem od tej zasady, co nie znaczy, że nie jest ono równocześnie na swoim starcie piękne - pisał na stronie krakowskiego seminarium w 2012 roku. - Pamiętam, że nasze pierwsze rekolekcje miały w sobie wiele napięcia, każdy zadawał sobie pytanie: "zostać czy nie?". Próbowaliśmy w ciszy udzielić na nie odpowiedzi. Lwia część postanowiła zostać - relacjonował wtedy syn Szydło. Skoro więc "każdy zadawał sobie pytanie" o pozostanie na kapłańskiej drodze, to jasne, że i on miał wątpliwości. 

Express Biedrzyckiej - Slawomir Nowak