Andrzej Duda, prezydent

i

Autor: materiały prasowe

Weto czy ustawka prezydenta z PiS? "Chyba czara goryczy się już przelała"

2018-08-16 20:05

Andrzej Duda (46 l.) zdecydował się zawetować nowelizację ordynacji do Parlamentu Europejskiego, którą forsował PiS. Komentatorzy zachodzą w głowę, czy prezydent dogadał się wcześniej z Jarosławem Kaczyńskim, czy też zaczął grać na siebie. – To żadna ustawka – mówi "Super Expressowi" ważny polityk partii rządzącej. – Nic nie jest wykluczone – uważa dr Olgierd Annusewicz (69 l.), politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

– Nigdy nie zobowiązywałem się do tego, że będę (...) dokonywał jakichkolwiek zmian w ordynacji do PE – oświadczył Andrzej Duda, kiedy podczas konferencji prasowej uzasadniał, dlaczego zwraca ustawę Sejmowi do ponownego rozpatrzenia. Prezydent stwierdził, że reforma wykluczy ze sceny politycznej mniejsze ugrupowania.

Badacze sceny politycznej zachodzą w głowę, jak wytłumaczyć zachowanie Dudy. – I weto, i ustawka są bardzo prawdopodobne – mówi nam Annusewicz. Politolog zastanawia się m.in. czy nie chodzi o wewnętrzne rozgrywki w PiS. – Pamiętajmy, że partia odrzuciła inicjatywę referendalną prezydenta. Może to jest odpowiedź? – pyta.

W PiS panuje przeświadczenie, że Andrzej Duda zagrał na siebie, żeby przypodobać się centrowemu elektoratowi. Zmiana ordynacji nie jest traktowana priorytetowo, ale wśród działaczy jest żal do prezydenta o weta z zeszłego roku. – Trzeba wyciągać wnioski. Gdyby nie sprzeciw prezydenta, bylibyśmy dzisiaj dalej ze sprawą sądów. Pewnie nie byłoby też problemów z Unią – uważa prominentny polityk PiS. I grozi palcem Dudzie! – Powinien zastanowić się nad swoją przyszłością. Kropla drąży skałę, a nasz elektorat zagłosuje na każdego, kogo poprze Jarosław Kaczyński – przestrzega.