Wiktor Świetlik

i

Autor: Piotr Piwowarski

Wiktor Świetlik: Niewierny lud

2018-05-10 5:00

Wiktor Świetlik o zakupie kolekcji Czartoryskich dla Super Expressu

Pewien bardzo znany celebryta-dziennikarz-polityk stwierdził niegdyś, mówiąc do jakichś dostojnych profesorów zebranych w profesorskiej auli, że Polacy nie są tak głupi, jak im się wydaje, tylko jeszcze głupsi. Nie każdy propagandzista jest tak głupi, żeby tę myśl wyrażać, ale prawie każdy w to wierzy. Pocieszające jest to, że historia jest aż nadto pełna przykładów, kiedy ludzie po czasie, a czasem i od razu, okazywali się dużo rozsądniejsi, niż sądzą propagandziści, a także niż władające nimi i mające poczucie wyższości elity. Dowód przynosi badanie, które wczoraj rano opublikował serwis Money.pl. Jak się okazuje, 42 proc. Polaków uważa, że dobrze się stało, iż państwo polskie kupiło słynną kolekcję Czartoryskich. Tylko 20 proc. uważa, że stało się źle. Wszystko więc na nic. I przekonywanie, że kolekcja i tak zostałaby w Polsce. Wcale na przyszłość nie było takiej gwarancji, a co więcej, tym bardziej nie było gwarancji, że kolekcja - ze słynną leonardową opiekunką łasiczki tudzież gronostaja - będzie dostępna zwiedzającym. Zwykłym Polakom, także tym gorszym przez to, że nie odziedziczyli majątku po rodzicach esbekach i cieszą się z 500 plus. Propagandziści przekonywali, lud nie uwierzył. Nawet tym, którzy twierdzili efektownie, ze rząd zapłacił pół miliarda za jeden obraz. Lud nie uwierzył również także, że jakoś za kolekcję szczególnie przepłacono. Owszem, kwota 100 mln euro robi spore wrażenie, ale liczba kilkudziesięciu tysięcy zabytków, które zawierała kolekcja, starodruków, obrazów, a także dwóch budynków na krakowskim Starym Mieście też wrażenie robi. Dość oczywiste jest też, że kupiono ją za bezcen w stosunku do autentycznej wartości, swoją drogą, krótko po zakupie książę Czartoryski wypłakiwał się z tego powodu za granicą. Potem jeszcze mieliśmy temat tego, co Czartoryscy zrobią z pieniędzmi (a niech sobie robią, co im się żywnie podoba), a także wiele innych poważnych wątpliwości. Wszystko na nic. Lud nie kupił kitu w sprawie kupionej kolekcji.

Z kolekcją Czartoryskich państwo polskie woziło się przez lata, kombinując jak koń pod górę, jak wejść w jej posiadanie i mieć pewność, że najwartościowsza jej część zawsze będzie udostępniana Polakom. Gdybym ja serdecznie nie znosił tego rządu (żeby było jasne, zastrzeżeń mi nie brak), to przynajmniej bym w tej sprawie siedział cicho, bo zakup kolekcji był absolutnym sukcesem państwa. Ale w końcu ja na propagandzie się nie znam, w przeciwieństwie do zawodowców.