W 1967 r., w czasie ulicznych zamieszek podczas Wielkiej Rewolucji Kulturalnej, He nagle upadła na ziemię. Wystrzelony przez żołnierzy pocisk odbił się rykoszetem od ściany i trafił ją w twarz. Gdy podniosła się z chodnika, poczuła tylko pieczenie startego na betonie naskórka na policzku. Wciąż nasilające się od tego dnia bóle głowy przez długi czas tłumaczyła sobie migreną. W końcu jednak odwiedziła lekarza i ten powiedział jej, że pocisk tkwi w jej kości policzkowej.
Ale He Wenying tak bardzo bała się zabiegu, że wolała żyć z ciałem obcym w czaszce. Dopiero gdy poczuła, że pocisk paraliżuje jej szczękę, postanowiła przezwyciężyć swój strach i zgłosić się do chirurga.