ACTA: Paweł Graś SIĘ OŚMIESZYŁ: NIE ATAK HAKERÓW, a zainteresowanie stroną rządu

2012-01-24 16:31

Aż trudno uwierzyć, że to on odpowiada za politykę informacyjną rządu i dostaje za to około 15 tys. zł miesięcznie! Rzecznik rządu Paweł Graś (48 l.) bagatelizował w weekend ataki hakerów. Twierdził, że zablokowanie stron rządowych to wynik wielkiego zainteresowania witrynami.

- Trudno mówić o ataku hakerów, bo żadna z zablokowanych stron nie została naruszona. Bardziej można to porównać do olbrzymiego zainteresowania stronami rządowymi i sejmowymi - tłumaczył rzecznik rządu.

Co więcej, porównał sytuację z blokadą stron rządowych do blokady strony internetowej UEFA. Na początku sprzedaży biletów na EURO 2012, gdy na piłkarskiej stronie usiłowało się zalogować kilkaset tysięcy kibiców, witryna nie działała.

>>> Cieć Graś stracił posadę

- To nie jest atak hakerski. Na takie ataki Polska jest przygotowana - przekonywał Graś.

Chwilę po wypowiedzeniu tych bzdur hakerzy... zablokowali jego stronę internetową. Ale najwyraźniej sztab rządowych ekspertów wytłumaczył w końcu rzecznikowi, co tak naprawdę się wydarzyło. Bo w poniedziałek Paweł Graś, niczym magister informatyki, informował na jednym z portali społecznościowych: "o 14 spotkanie premiera z ministrami w sprawie ACTA" - napisał.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki