Bogdan Klich: Tu-154M to dobry samolot. Będzie dalej woził polskich VIP-ów!

2010-09-07 21:45

Prezydencki tupolew identyczny do tego, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem, wraca po remoncie z Rosji do Polski. - To dobry, nowoczesny samolot. Nic nie stoi na przeszkodzie, by nadal woził polskich VIP-ów - powiedział minister obrony narodowej, Bogdan Klich. Wszystko wskazuje na to, że maszyna wróci do służby i będzie latać po świecie z najważniejszymi polskimi politykami.

Bogdan Klich o prawdopodobnych losach drugiego Tu-154M powiedział w czasie wizyty na targach przemysłu obronnego, które trwają w Kielcach.

W rosyjskich zakładach tupolewa w Samarze trwa finalizacja odbioru Tu-154M Lux o numerze bocznym 102 (ten, który rozbił się pod Smoleńskiem, miał numer 101). Jeszcze niedawno spekulacji na temat losów maszyny było wiele: sprzedaż innemu państwu, przeznaczenie do wożenia zwykłych żołnierzy, albo  powrót do służby i zadań, które samolot pełnił dotychczas.

Przeczytaj koniecznie: Tusk o żarcie Grasia z „nadpiłowanego skrzydła tupolewa”: Wykazał nadzwyczajną delikatność


Po wypowiedzi szefa MON wygląda na to, że spełni się ten ostatni scenariusz. Samolot najprawdopodobniej nadal będzie eksploatowany przez 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego w Warszawie, który zajmuje się obsługą lotów z polskimi VIP-ami na pokładzie.

- Powtórzę, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby polskie VIP-y korzystały w dalszym ciągu z Tu-154 po jego modernizacji, ponieważ jest to dobry, nowoczesny samolot, po modernizacji jeden z nowocześniejszych w Europie - oceniał minister Klich.

Patrz też: Rosjanie rozbili tupolewa na symulatorze: Na 20 metrach Tu-154M nie da się poderwać!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki