Radny NAZWAŁ PREZYDENTA BYDLĘCIEM I PAJACEM - sprawa umożona
Warszawa. Upiekło się warszawskiemu radnemu PiS Maciejowi Maciejowskiemu (34 l.). Opozycyjny polityk zasłynął w całym kraju, kiedy w Internecie wyzywał prezydenta Bronisława Komorowskiego od "bydlęcia" i "pajaca".
Sprawą zainteresowała się prokuratura, a radnemu groził zarzut znieważenia głowy państwa. Zarzutu jednak nie będzie, bo - jak podała "Gazeta Wyborcza" - prokuratura śledztwo umorzyła.
- Brak znamion przestępstwa - tłumaczyła rzeczniczka stołecznej prokuratury Renata Mazur.