Zadzwonił więc na policję z fałszywą informacją o włamaniu. Na widok funkcjonariuszy bardzo się ucieszył i zdobył na szczerość. - Wymyśliłem to, bo chciałem, żebyście mnie odwieźli do domu. Bo pójdę na piechotę - zagroził, nie spotkawszy się z wyrozumiałością. Wytrzeźwiał w krośnieńskim areszcie.
Chciał skorzystać z radiowozu jak z taxi
2009-10-08
7:00
18-latek z Sanoka (Podkarpackie) pił alkohol w Iwoniczu, kiedy zorientował się, że nie ma pieniędzy na powrót do domu ani tym bardziej na nocleg w hotelu.