Czarnecki: PO degeneruje życie publiczne Palikotem

2009-04-28 13:10

Drugi spot PiS i druga burza w mediach. Filmik, którego bohaterem jest Janusz Palikot, już wywołał lawinę komentarzy. Dlaczego PiS zajął się akurat Palikotem? - Platforma równa się Palikot, a Palikot równa się Tusk - tłumaczy Ryszard Czarnecki.

W najnowszej 30-sekundowej reklamówce wyborczej Prawa i Sprawiedliwości Janusz Palikot jest "gwiazdą". Na kolejnych migawkach m.in. pije wódkę z Donaldem Tuskiem, dłubie w nosi i wymachuje sztucznym penisem.

Ryszard Czarnecki, jeden z zaufanych ludzi Jarosława Kaczyńskiego, dla którego prezes poświęcił Wojciecha Mojzesowicza, odpiera zarzuty, że tym samym PiS zeszło do poziomu kontrowersyjnego posła.

- Pokazujemy Platformę w pigułce. Bo tak naprawdę Platforma równa się Palikot, a Palikot równa się Tusk - stwierdził Czarnecki w RMF FM.

- Kiedy my mówimy o walce z kryzysem, pan Palikot wyrabia brewerie i naprawdę obniża poziom życia publicznego w Polsce - tłumaczył eurodeputowany.

Dlaczego jednak zamiast z Palikotem PiS nie zacznie polemizować z innym posłem PO, np. Jarosławem Gowinem?

- Nie chcemy robić krzywdy panu posłowi Gowinowi, którego własna partia spycha w tej chwili skutecznie w kąt - wyjaśniał Czarnecki.

- Z całą pewnością pan Palikot, jako lider PO i wizytówka PO, oddaje w gruncie rzeczy ducha tej partii. To, co wyrabia, jest żenujące, to trzeba pokazać Polakom - powiedział.

Zobacz nowy spot wyborczy Prawa i Sprawiedliwości:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki