Dziewczyna Mateusza S. pozwoliła mu prowadzić, bo bydlak nie wyglądał na pijanego!

2014-01-04 13:07

Adrianna B. wsiadła z Mateuszem S. do samochodu ponieważ nie przypuszczała, że jest pijany! Ojciec dziewczyny zapewnia, że nie widziała, by pijany bydlak był w stanie "upojenia alkoholem". To wszystko tłumaczy?

Ojciec Adrianny B. w wywiadzie dla programu TTV "Blisko ludzi" zapewnia, że dziewczyna nie wiedziała, że Mateusz S. jest pijany.

- Ona jest również ofiarą tego wypadku w jakimś sensie, to że ona tam była z nim razem, to nie oznacza, że siedziała za kierownicą. A że ona pozwoliła mu wsiąść za tą kierownicę to też nie jest tak, bo mówi się, że Mateusz ostatni raz pił o 3 nad ranem. Okazuje się, że pił też później, ale przyszedł do domu, ona zauważyła, że zachowuje się tak, że nie widać po nim, że on był w jakimś upojeniu alkoholowym - mówił mężczyzna w wywiadzie.

Czytaj: Bydlaku, zabiłeś szczęśliwe rodziny! Przez ciebie te dzieci zostały sierotami!

Podobno Adrianna B. chciała zakończyć związek z Mateuszem S.

- Dochodziło tam do różnych sytuacji, kiedy już nie chciała być razem z nim. Wiedziała, że ich związek nie był przez nas akceptowany. My, znajomi, koleżanki, koledzy jej to mówili, że Mateusz nie jest dla niej partnerem - wspomina. To o to kłóciła się para podczas jazdy samochodem? To z powodu nieszczęśliwej miłości musiało zginąć 6 osób?

Zobacz: Mateusz S. chciał zabić siebie i dziewczynę, innych ludzi - przy okazji! Masakra w Kamieniu Pomorskim NOWE FAKTY

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki