Film o schwytaniu BIN LADENA sugeruje obecność WIĘZIEŃ CIA w POLSCE

2013-02-07 10:44

Już 8 lutego na ekrany polskich kin wejdzie "Wróg numer jeden" - film w reżyserii laureatki Oscara Kathryn Bigelow opowiadający o poszukiwaniach najbardziej znanego terrorysty w dziejach świata - Osamy bin Ladena. Zgodnie z oczekiwaniami, obraz już przed premierą zdążył wywołać sporo kontrowersji, także w kontekście naszego kraju. GAZETA WYBORCZA informuje, że film sugeruje obecność w Gdańsku tajnych więzień CIA, w których torturowano osadzonych.

Polski akcent pojawia się dokładnie w 31. minucie filmu. Na ekranie widać stoczniowe żurawie i charakterystyczną panoramę. Do tego napis "CIA Black Site, Gdańsk, Polska". To właśnie w kolebce "Solidarności" odbywa się brutalne przesłuchanie więźnia, w którym bierze udział główna bohaterka filmu. Zdobyte w ten sposób informacje pozwolą schwytać Bin Ladena.

Czy ma to coś wspólnego z prawdą? GW pisze, że 54 kraje pomagały Ameryce w walce z terroryzmem. Według raportu Open Society Justice Initiative CIA miała tajne bazy w Afganistanie, Tajlandii, Maroku, Rumunii, na Litwie oraz w Polsce. Nigdy dotąd nie pojawiła się jednak żadna informacja na temat tego, że istniało pływające więzienie zacumowane w porcie nad Zatoką Gdańską.

Zdaniem europosła Józefa Piniora, członka specjalnej komisji ds. więzień CIA Parlamentu Europejskiego najprawdopodobniej padło na Gdańsk, bo symbolizuje on na świecie Polskę.

- Może Bigelow spodobały się obrazki z żurawiami stoczniowymi? A może to symbol, że w Gdańsku, kolebce "Solidarności", Amerykanie za naszym przyzwoleniem łamali prawa człowieka? - mówi Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Pojawiają się także sugestie, że reżyserka celowo miesza fikcję i fakty, by nie ujawnić, gdzie rzeczywiście znajdowały się tajne więzienia CIA.

Film wejdzie na ekrany polskich kin już 8 lutego. Poniżej prezentujemy jego zwiastun.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki