Godson pociągnie za sobą Gowina i Żalka?

2013-08-29 4:00

John Godson (43 l.), który miał dość i odszedł z PO, na razie pozostaje posłem niezrzeszonym. Przed samym wyjściem z partii próbował spotkać się jeszcze z Donaldem Tuskiem (56 l.), ale premier pozostał niewzruszony na jego prośbę. Tymczasem w samej PO ostało się jeszcze dwóch muszkieterów: Jarosław Gowin (52 l.) i Jacek Żalek (40 l.). Temu pierwszemu Tusk znów grozi wyrzuceniem z partii.

- To jest kwestia sprawdzianu - zapewniał wczoraj na konferencji Donald Tusk. - Jeśli jeszcze raz przekroczy miarę - a uważam, że w ostatnich dniach przekraczał, to na pewno pożegna się z Platformą - mówił o Jarosławie Gowinie szef rządu. Dodał przy tym, że każdemu w partii, kto ma wątpliwości, poleca rozwiązanie Johna Godsona, czyli odejście. - To jest sposób postępowania, jaki polecałbym każdemu, kto ma wątpliwości.

>>> Cud w Łomnicy

Jarosław Gowin powinien się zdecydować: albo jest w środku i wtedy ma być, tak jak każdy z nas, zaangażowany w robienie dobrych rzeczy w środku, albo na zewnątrz - mówił Tusk. Wczoraj późnym wieczorem odbył się zarząd krajowy Platformy, na którym omawiana była kwestia przyszłości Jarosława Gowina. Dziś najprawdopodobniej kierownictwo PO zdecyduje, czy czasowo zawiesić w prawach członka Gowina i Żalka, o co wnioskuje Iwona Śledzińska-Katarasińska (72 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki