Polak nie wniósł wiele, zdobył 2 pkt w ciągu 10 minut, ale nie dostał nawet szansy, żeby zaistnieć. Koledzy niemal nie dostrzegali go w ataku i Gortat rzadko miał piłkę w ręku. Ostatni pobyt naszego środkowego na parkiecie trwał... sekundę, gdy tuż przed syreną sfrustrowany lider Magic Dwight Howard został wyrzucony z boiska po drugim przewinieniu technicznym.
Gortat nie miał piłek
2009-01-26
3:00
Mały kryzys koszykarzy Orlando Magic. Po porażce z mistrzami NBA, Boston Celtics, zespół Marcina Gortata (25 l.) pojechał do Miami na derby Florydy i nieoczekiwanie uległ tamtejszym Heat 97:103.