Grabarczyk może odetchnąć

2009-06-30 13:02

Groźba utraty pracy może zdziałać cuda. Tak stało się w przypadku Cezarego Grabarczyka, który miał stracić posadę, jeśli nie upora się z podpisaniem kontraktu na autostradę od zachodniej granicy do Nowego Tomyśla.

Jak ustalił "Dziennik", ultimatum Donalda Tuska zadziałało. Umowa na budowę odcinka autostrady A2 Nowy Tomyśl - Świecko została podpisana, a najpóźniej jutro Grabarczyk spełni jeszcze inny warunek premiera: zakończy kolejny etap przygotowania budowy newralgicznego odcinka autostrady A2 Stryków - Konotopa.

To dobra wiadomość przede wszystkim dla kierowców - do 2012 roku autostrada powinna łączyć Warszawę z zachodnią granicą - i dla ministra.

- Wszystko wskazuje na to, że Grabarczyk ocalił głowę, przynajmniej na razie - mówi "Dziennikowi" osoba z Kancelarii Premiera. Podobne głosy płyną także z kierownictwa PO.

Jest też inna, jeszcze nieoficjalna informacja, która powinna ucieszyć wszystkich zmotoryzowanych. Prawdopodobnie uda się zrealizować ambitny plan budowy do 2012 roku kolejnego 1000 km autostrad i dróg ekspresowych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki