Grabarczykowi znów się udało

2009-08-12 15:37

Minister infrastruktury ma ostatnio dużo szczęścia. Ocalił stołek, bo podpisał kontrakt na budowę kolejnych kilometrów autostrad i wszystko wygląda na to, że znajdą się pieniądze, żeby wywiązać się z umowy. Obligacje na budowę dróg sprzedały się jak świeże bułeczki.

Choć eksperci byli wyjątkowo sceptyczni, czy ktokolwiek połaszczy się na drogowe obligacje, to Bank Gospodarstwa Krajowego sprzedał papiery za 600 milionów złotych w ciągu zaledwie tygodnia. Co więcej, zainteresowanie było dużo większe. Inwestorzy gotowi byli wydać 2 miliardy złotych.

Z tych pieniędzy finansowana będzie budowa dróg. Bezpośrednio budżet państwa będzie płacił tylko za utrzymanie i zarządzanie. W tym roku bank ma jeszcze sprzedać obligacje za ponad 7 miliardów.

Choć po pierwszej emisji niektórzy wieszczą sukces, najwięksi pesymiści wciąż są wstrzemięźliwi. To jeszcze ogromna kwota i może się ukazać, że w trudnych czasach znalezienie chętnych inwestorów łatwe nie będzie. Na razie jednak drogowcy złapali wiatr w żagle i szykują się do kolejnej emisji w październiku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki