Grażyna Błęcka-Kolska czeka na decyzję PROKURATURY. Ból po stracie córki wciąż rozrywa jej matczyne serce

2014-11-01 16:54

Ból po stracie najbliższych rozrywa serce jeszcze mocniej w dniu Wszystkich Świętych. Trudno sobie wyobrazić cierpienie rodzica, który chowa własne dziecko. Nie do opisania jest jego rozpacz, jeżeli to on sam przyczynił się do śmierci córki bądź syna. Taką tragedię przeżywa właśnie Grażyna Błęcka-Kolska. Aktorka spowodowała wypadek, w którym zginęła jej córka Zuzanna Kolska. Teraz Błęcka-Kolska czeka na decyzję prokuratury.

Dzień Wszystkich Świętych to czas zadumy i refleksji nad ludzkim życiem. Trudno pogodzić się ze śmiercią najbliższych - tym bardziej, jeżeli odeszli od nas całkiem niedawno. Ze swoim ukochanym dzieckiem w tym roku pożegnała się raz na zawsze Grażyna Błęcka-Kolska.

Aktorka spowodowała wypadek, w którym zginęła jej 23-letnia córka Zuzanna Kolska. Do tragedii doszło 24 lipca na ulicy Sobieskiego we Wrocławiu. Prokuratura wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie.

Zobacz: Wandalizm na CMENTARZU! Chuligani zdewastowali grób

- Oczekujemy na opinię biegłych. Nie potrafię powiedzieć, kiedy ją otrzymamy - mówi w rozmowie z "Na Żywo" Monika Sawoniewska, rzecznik prasowa prokuratury okręgowej.

Nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jednak Grażyna Błęcka-Kolska poniosła już najwyższą karę. Nic nie może równać się z bólem po stracie ukochanego dziecka.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki