Kaczyński: Krzyż usunęła parapolicyjna formacja. Nie jadę na pielgrzymkę do Smoleńska - ZDJĘCIA

2010-09-17 10:30

Cała Polska żyje przeniesieniem krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego do pałacowej kaplicy. Jarosław Kaczyński, który niejednokrotnie bronił krzyża, apelując o budowę pomnika ku czci tragicznie zmarłego prezydenta i innych ofiar katastrofy nie szczędził gorzkich słów. Prezes PiS ocenił, że to smutny dzień, w którym w wolnej Polsce krzyż zabiera formacja parapolicyjna czyli BOR.

Jak można było się spodziewać brat bliźniak śp. Lecha Kaczyńskiego nie mógł nie skomentować przeniesienia krzyża. Obecność krzyża przed siedzibą Bronisława Komorowskiego doprowadziła do wojny przeciwników i obrońców. Teraz usunięcie zrodziło nowy konflikt.

Jarosław Kaczyński czekał z oceną wydarzeń na Krakowskim Przedmieściu do wieczora. Tuż przed tym jak pojawił się przed Pałacem Prezydenckim udzielił krótkiego wywiadu dla TVP Info.

Przeczytaj koniecznie: Gosiewska: PO jak komuniści! Jak kiedyś aresztowano ludzi, tak teraz zarekwirowano krzyż

- Ja tu jestem prywatnie, nie jako szef partii. Ja w tę sprawę się nie angażuję – uprzedził szef PiS na samym początku. Po czym dał upust emocjom: - W wolnej Polsce krzyż jest zabierany z miejsca publicznego przez  formację parapolicyjną, bo taką formacją jest BOR – grzmiał Kaczyński.

W dalszej części rozmowy pytał: „Czy my żyjemy w Polsce, która była jeszcze niedawno, czy już w innej Polsce?”, a po chwili podkreślał, że nie widzi żadnego konfliktu politycznego pod krzyżem.

- Ja widzę tylko jedno: mianowicie działania prezydenta Komorowskiego, bo on to zaczął można powiedzieć, doprowadził do tego, że kwestia krzyża, obecności krzyża w polskiej przestrzeni publicznej, dokładnie setek tysięcy krzyży w polskiej przestrzeni publicznej, stała się dyskusyjna – krytykowałKaczyński.

Szef PiS nie zawahał się nawet stwierdzić, że „będziemy musieli czekać do nowej władzy, żeby sprawy uczczenia pamięci ofiar tej katastrofy, prezydenta RP, zostały załatwione w sposób właściwy i godny”.

Patrz też: Bronisław Komorowski: To ja zdecydowałem o przenosinach krzyża sprzed Pałacu

Wyraźnie oburzony przeniesieniem krzyża brat zmarłego prezydenta oskarżał, że symbol katastrofy smoleńskiej przejęto pod osłoną policji. Uprzedził, że nie zamierza brać udziału w pielgrzymce rodzin ofiar tragedii do Smoleńska

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki