Kampania bez spotów w telewizji i bilboardów? Najlepsze nośniki reklam są już wykupione

2010-04-22 16:27

Kampania przed wyborami prezydenckimi będzie nie tylko wyjątkowo krótka, ale i uboga w wyborcze „reklamy”. Kandydaci mogą zapomnieć o bilboardach w największych polskich miastach. Większość nośników jest zarezerwowana na kolejne dwa miesiące. Podobnie jest z czasem w reklamowym w telewizji.

Jak donosi „Puls Biznesu”, firmy zajmujące się sprzedażą powierzchni reklamowej mają już pełne obłożenie. Żeby rozpocząć kampanię w maju trzeba było rezerwować miejsce w lutym. Blisko trzy miesiące oczekiwania może pokrzyżować wiele planów spin doktorów. A to dopiero początek kłopotów speców od wizerunku.

Przeczytaj koniecznie: Komorowski: Kampania jest brutalna (...) kto się boi niech nie idzie do polityki!

Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej ponieważ w ogólnopolskich telewizjach najlepszy czas reklamowy też jest już wykupiony. Pozostają jedynie „kablówki” lub kanały satelitarne, ale tu koszty mogą być nie współmierne do efektów.

W tej sytuacji pozostaje przeniesienie kampanii wyborczej do radia i internetu.

Patrz też: Sondaż "SE": Jarosław Kaczyński bez szans na wygraną w wyborach prezydenckich

Czy stylem amerykańskim politycy zaczną brylować na portalach społecznościowych? Eksperci twierdzą, że przeniesienie większości ciężaru kampanii wyborczej do internetu jest raczej wątpliwe. Można się jednak spodziewać kilku ambitnych projektów w sieci. Tym bardziej, że każdy komitet wyborczy może na kampanię wydać 12 milionów złotych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki