Kara śmierci dla Mariusza Trynkiewicza była sprawiedliwa? "Zasłużył na nią"

2014-01-17 14:45

Przez wyjście z więzienia Mariusza Trynkiewicza odżyła dyskusja nad sensem kary śmierci. Według ministra Radosława Sikorskiego, morderca czterech chłopców ewidentnie na nią zasłużył. A Wy co o tym sądzicie, czy taka kara jest sprawiedliwa? Czy szczególnie niebezpiecznych zbrodniarzy powinno się eliminować ze społeczeństwa na zawsze?

- Jestem zwolennikiem kary śmierci w szczególnych przypadkach - mówił minister Radosław Sikorski w porannym programie TokFM. - W mojej ocenie Mariusz Trynkiewicz ewidentnie zasługiwał na karę śmierci - powiedział Jackowi Żakowskiemu.

Liczne kampanie społeczne sprawiły że, w większości państw kara śmierci wraz z końcem XX wieku została zniesiona. Jednak na świecie wciąż są państwa, które ją stosują. Choć przewagę na tej liście mają reżimy i państwa totalitarne - jak Chiny, Iran czy Korea Północna - to najwyższą karę za najcięższe zbrodnie można zapłacić również w USA, Korei Południowej lub Indiach.

ZOBACZ: Trynkiewicz znów BĘDZIE ZABIJAŁ - WYCIEKŁA opinia psychologów

Lista wykonanych wykonań kar śmierci jest niezwykle długa. W 2013 roku Amnesty International odnotowała ponad 500 egzekucji. W rzeczywistości liczba ta jest dużo większa, gdyż niektóre państwa, np. Chiny, utajniają dane dotyczące liczby wykonanych wyroków. W Chinach najczęstszą metodą wykonywania kary śmierci jest rozstrzelanie lub powieszenie.

W świadomości wielu europejczyków funkcjonuje przeświadczenie, że kara śmierci należy się jedynie największym zbrodniarzom i potworom, którzy dopuścili się szczególnych okrucieństw, mordów, gwałtów, pedofilii. Często nie zdajemy sobie sprawy, że w wielu miejscach na świecie śmierć grozi za takie przestępstwa jak niepłacenie podatków (Chiny) lub handel narkotykami (Singapur). W Iranie śmierć może zostać zasądzona chociażby w przypadku trzykrotnego przyłapania na pijaństwie. Szczególnie okrutna jest kara śmierci przez ukamienowanie i najczęściej dotyczy kobiet, które dopuściły się zdrady. Wyrok wykonywany jest publicznie, przez gapiów. Skazaną osobę obrzuca się kamieni aż umrze od uderzeń. Czasem zakupuje się ją w ziemi, by nie mogła się przed zasłaniać...

Na początku lat 80. w Stanach Zjednoczonych zaczęto stosować zastrzyk z trucizną, jako najbardziej humanitarną metodę zabijania. Skazany przypinany jest pasami do łóżka. Przez wenflon otrzymuje kolejno trzy środki: usypiający tiopental, pavulon (zwiotczający mięśnie pankuronium) i zatrzymujący akcję serca chlorek potasu. Śmierć następuje w ciągu kilku minut.

Jednak i ta forma wykonania egzekucji nie zawsze się sprawdza. Pisaliśmy dziś o przypadku skazańca z Ohio, w którym do uśmiercenia Danisa McGuira wykorzystano nową niestosowaną dotychczas mieszankę midazolamu i hydromorfonu. Mężczyzna konał w męczarniach przez ponad 15 minut.

Zobacz też: USA: Straszna egzekucja, mężczyzna skazany na karę śmierci konał 15 minut

W Polsce karę śmierci zniesiono pod koniec lat 80. XX wieku, a skazańcom czekającym na wyrok na mocy amnestii zmieniono karę na 25 lat pozbawienia wolności. Popełniono serię błędów, przez które skazańcy opuszczą więzienia i będą mogli swobodnie funkcjonować w społeczeństwie.

Jednym z takich przypadków jest Mariusz Trynkiewicz, którego 25 letnia odsiadka dobiega końca w lutym tego roku. Mężczyzna zgwałcił 4 chłopców i zamordował ich z zimną krwią. Prawdopodobnie wyjdzie na wolność i jak zapowiadał, zniknie z pola widzenia władz, chce zmienić miejsce zamieszkania, wygląd i nazwisko.

CZYTAJ TEŻ: Mariusz Trynkiewicz zamieszka na Śląsku u przyjaciela! Matka mordercy zdradza jego plany

Czy takie osoby powinno się eliminować ze społeczeństwa na stałe?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki