Kardiolog zmarł podczas dyżuru, bo miał problemy z sercem. Ujawniono wyniki sekcji zwłok

2019-02-26 16:17

Przyczyną śmierci lekarza w czasie dyżuru w szpitalu w Pleszewie były problemy kardiologiczne. Takie są wyniki przeprowadzonej na zlecenie prokuratury sekcji zwłok. Martwego medyka znaleźli pracownicy szpitala w niedzielę nad ranem w dyżurce lekarskiej.

Lekarz zapracował się na śmierć?

i

Autor: Marek Radziszewski

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim przedstawił wyniki sekcji zwłok 39-letniego kardiologa, który zmarł na dyżurze w Pleszewskim Centrum Medycznym. Przyczyny śmierci medyka były natury kardiologicznej. Wykluczono udział osób trzecich. Ciało lekarza znaleźli w niedzielę ok. 9 rano pracownicy szpitala w pokoju lekarskim.

Lekarz - kardiolog był na dyżurze od piątku od godz. 16. To był tryb weekendowy, miał zakończyć pracę w niedzielę o godz. 8 rano. Jak wynika z ustaleń śledztwa po raz ostatni był widziany w niedzielę w nocy ok. godz. 1.20. Udzielał wtedy pomocy pacjentowi. Później już go nikt nie widział.

Ostrowska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie narażenia życia i zdrowia pracownika, ma wyjaśnić kwestie związane z wymiarem czasu pracy zmarłego i jego zatrudnieniem.

Jak informuje polsatnews.pl, kardiolog był zatrudniony również na terenie innego województwa, oprócz dyżurów w Pleszewie 39-latek przyjmował pacjentów w Łodzi, Bełchatowie, Zgierzu i Łęczycy.

Prokuratura ma zabezpieczyć dokumentację z tych placówek, żeby ustalić realny wymiar czasu pracy zmarłego. Konieczne będą też zeznania członków rodziny, które pozwolą ustalić dokładnie wszystkie miejsca pracy lekarza.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki