Katowice. Wybuch gazu pogrzebał żywcem 3 osoby? Tak ratownicy szukali zaginionych [ZDJĘCIA]

2014-10-24 12:50

W centrum Katowic przy ulicy Chopina doszło do wybuchu gazu. Eksplozja sprawiła, że część budynku zawaliła się, dach zapalił, a w sąsiednich kamienicach okna wypadły z futryn. Mieszkańcy zauważają, że wybuch poprzedził wstrząs sejsmiczny w skali 2 stopni Richtera. Wiadomo było, że pod gruzami ktoś jest. Niestety - Dariusz Kmiecik oraz jego rodzina nie żyją.

- Z tego, co ustaliliśmy w toku intensywnego postępowania wynika, że w kopalni "Murcki-Staszic" należącej do KHW S.A. o godzinie 3:49 miał miejsce wstrząs - poinformowała Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego portal TVN24.

To oznacza, że wstrząs miał około 2 stopnie w skali Richtera.

- Nie jest to wstrząs o największej energii, jakie odnotowywaliśmy w górnictwie węgla kamiennego. Wstrząs nie spowodował żadnego tąpnięcia, żadnych skutków w wyrobiskach podziemnych. Lokalizacja epicentrum to około 4 km od kamienicy, w której doszło do tragicznego zdarzenia - powiedziała.

Zobacz: KATOWICE: Wybuch gazu na ulicy Chopina - 3 osoby ZOSTAŁY POD GRUZAMI? Relacja na żywo [WIDEO]

Pod gruzami znajdują się 3 osoby! Na miejscu zdarzenia pracują już prokuratorzy. - Dochodzenie będzie prowadzone w kierunku sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób - wyjaśniła Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Jak dodała, oględziny będą mogły nastąpić dopiero po zakończeniu akcji ratowniczej.

AKTUALIZACJA:

Dariusz Kmiecik, dziennikarz TVN, jego żona Brygida oraz 2-letni syn Jeremiasz zostali znalezieni pod gruzami kamienicy. Nie żyją.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki