Kochanka zabiła mi męża i dobrze mu tak!

2013-06-16 2:52

Krystyna Kamińska (49 l.) z Susza (woj. warmińsko-mazurskie) nie potrafi rozpaczać po śmierci męża. Kilka lat temu zostawił ją dla młodszej od niej kochanki, a ta teraz zabiła go, trafiając nożem prosto w serce.

- Od lat zupełnie się nami nie interesował. Nawet nie wiedział, że urodziła mu się wnuczka. Odszedł od nas, a teraz ta jego flądra go zabiła. Dobrze mu tak - mówi Krystyna Kamińska.

Andrzej K. (†51 l.) miał to, czego prawdziwy mężczyzna potrzebuje w życiu! Wierną żonę, czwórkę dorodnych dzieci, dom i pracę. Porzucił wszystko dla Teresy P. (45 l.). Przeprowadził się do niej i jakby zupełnie zapomniał o tym, że jest mężem i ojcem. I słono za to zapłacił!

Bo jego kochanka nie mogła znieść, że jej wybranek ogląda się za młodszymi od niej kobietami. Z zazdrości chwyciła nóż i bez ostrzeżenia wbiła go w serce swojego mężczyzny. Rano w ogrodzie przed domem zakrwawione ciało znaleźli przechodnie.

Kochanka trafiła do aresztu, a ciała niewiernego męża nie ma teraz nawet kto pochować. Żona nie chce patrzeć na niego nawet po śmierci, dzieci się go wyparły. Jego pogrzebem najprawdopodobniej będzie musiała zająć się gmina.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki