Kolejna TAJEMNICA w sprawie Smoleńska. BOR nie znał NUMERU DO TUPOLEWA.

2012-12-27 18:24

Wychodzą na jaw bulwersujące informacje na temat zaniedbań BOR 10 kwietnia 2010 r. Okazuje się, że oficerowie, którzy mieli chronić prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku, nie znali umeru telefonu satelitarnego na pokładzie tupolewa - pisze FAKT.

– Gdyby w Polsce 10 kwietnia 2010 r. doszło do zamachu stanu, prezydent dowiedziałby się o tym dopiero po wylądowaniu w Smoleńsku, bo funkcjonariusze BOR nie znali numeru telefonu, który był na pokładzie – ujawnił mec. Piotr Pszczółkowski, pełnomocnik rodziny Kaczyńskich. Po katastrofie 10 kwietnia mieli w panice szukać numeru, żeby połączyć się z pokładem TU-154M.

Szokujące informacja wypłynęła dopiero podczas posiedzenia sądu, który nakazał prokuraturze wznowić umorzone jesienią śledztwo w sprawie zaniedbań szefostwa BOR oraz ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera w sprawie wizyty prezydenta w Katyniu. Domagali się tego córka tragicznie zmarłej prezydenckiej pary Marta Kaczyńska i Jarosław Kaczyński.

CZYTAJ WIĘCEJ

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki