Polko ćwiczy przed sylwestrem

2008-12-28 4:00

Były dowódca jednostki GROM gen. Roman Polko (46 l.) zapewnia, że wystarczy tylko trochę chęci, czasu i świeżego powietrza, aby spalić nadmiar świątecznych kalorii i poprawić swoją formę przed wielkim balem. Jak to zrobić? Popatrzcie tylko na generała!

Superkomandos przyznaje, że w czasie Bożego Narodzenia, podobnie jak większość rodaków, folgował sobie przy stole. - Kiedy jest czas, a te wszystkie smakołyki są na wyciągnięcie ręki, trudno się powstrzymać - nie kryje Polko. Ale przed sylwestrem trzeba wrócić do formy! Jak?

- Wystarczy ruszyć się zza stołu i sprzed telewizora! - radzi generał. - Warto założyć dres, sportowe buty i trochę pobiegać. Na początek obowiązkowa rozgrzewka. Po godzinach spędzonych przy stole uchroni nas ona od kontuzji - mówi generał. Zaleca lekki trucht na przemian z dynamicznym marszem.

- W trakcie można wykonać kilka skłonów, przysiadów, skrętów tułowia, wymachów ramion połączonych z głębokimi wdechami i wydechami. Warto też rozciągnąć mięśnie i ścięgna, które zastały się podczas świątecznego bezruchu - dodaje. Ważne też, aby cały czas być w ruchu i nie wychłodzić rozgrzanego organizmu, bo to grozi przeziębieniem!

- Kilka takich krótkich, choćby półgodzinnych treningów zaprocentuje na parkiecie podczas sylwestrowej nocy - zapewnia Polko. Twierdzi, że zwykła drewniana belka wystarczy, aby przetestować równowagę. Można też ją wykorzystać do wzmocnienia ramion kilkoma pompkami.

- Zawiśnięcie na rękach da trochę wytchnienia kręgosłupowi. Jeśli przy okazji kilka razy podciągniemy kolana do góry, wzmocnimy mięśnie brzucha - radzi generał. - Naprawdę warto! - zachęca Polko, który przetańczył do białego rana niejeden bal.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki