Dopalacze uzależniają maturzystów. Sprawdź, jakie niebezpieczne substancje zażywa twoje dziecko

i

Autor: Photos.com Dopalacze uzależniają maturzystów. Sprawdź, jakie niebezpieczne substancje zażywa twoje dziecko

Kontrowersyjny podręcznik do chemii. Uczy, że dopalacze... pomagają w nauce

2019-03-18 12:43

To ci dopiero ciekawostka. Okazuje się, że w podręczniku do chemii dla szkół ponadgimnazjalnych ("Ciekawi świata" Joanny Meszko, wydawnictwa Operon) znajduje się mocno kontrowersyjny fragment. Jak w nim czytamy, dopalacze to "substancje pozwalające się wydajniej uczyć".

Sprawę pochwały dopalaczy na efektywność uczenia się przedstawił portal rmf24.pl. Jak poinformowano, opis dopalaczy znajduje się w części poświęconej wpływowi chemii na zdrowie człowieka. W rozdziale o wybranych substancjach chemicznych i ich działaniu autorka opisuje różne związki znajdujące się na przykład w papierosach, czy produktach chemii gospodarczej. Część poświęcona dopalaczom znajduje się w podsumowaniu rozdziału, w opisie działania nikotyny, alkoholu etylowego i właśnie dopalaczy. Autorka pisze, że to substancje, które pozwalają się wydajniej uczyć, by w kolejnej linijce dodać, że zawierają wiele niebezpiecznych związków chemicznych, które mogą uzależniać lub powodować poważne problemy zdrowotne.

Wygląda to następująco:

Stacja skontaktowała się z rzeczniczką wydawnictwa, która zapewniała, że opis dopalaczy, który znalazł się w książce jest niewłaściwy i wydawnictwo szybko zareaguje oraz przedstawi swoje stanowisko. Niestety, od poniedziałku przedstawicielka Operonu zapadła się pod ziemię. Nie odbiera telefonu, nie odpisuje na SMS-y, ani e-maile.

Tymczasem ministerstwo edukacji wydało komunikat, w którym napisano: - Podstawą dla Ministra Edukacji Narodowej do dopuszczenia tego podręcznika do użytku szkolnego były pozytywne opinie rzeczoznawców (podręcznik otrzymał pozytywne opinie merytoryczno-dydaktyczne dr Mirosławy Jurak, rekomendowanej przez Uniwersytet Jagielloński, mgr. Zbigniewa Piotra Rawluka, rekomendowanego przez Uniwersytet Opolski oraz pozytywną opinię językową dr. Dariusza Dziurzyńskiego, rekomendowanego przez Uniwersytet Warszawski), którzy ocenili, że podręcznik jest poprawny pod względem merytorycznym, dydaktycznym, wychowawczym i językowym, w tym uwzględnia aktualny stan wiedzy naukowej.

Resort dodał, że na razie książka jeszcze w kolejnym roku szkolnym może być wykorzystywana przez pierwsze klasy dotychczasowych trzyletnich liceów i czteroletnich techników.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki