Kościół spłonął w czasie mszy

2013-09-16 8:30

Horror w trakcie porannej mszy w kościele św. Wojciecha w Białymstoku! Podczas nabożeństwa w zabytkowej świątyni wybuchł pożar, a błyskawicznie rozprzestrzeniające się płomienie doszczętnie strawiły drewnianą wieżę. Na szczęście nikt w pożarze nie ucierpiał.

Pożar wybuchł podczas mszy przed godz. 10.00.

- W ułamku sekundy zgasło światło. Po 5 minutach wróciło, a nabożeństwo trwało dalej. Nagle ktoś krzyknął, że się pali - relacjonuje Ewa Kapusta (56 l.), parafianka, która tego dnia sprzedawała w kościele katolicką prasę.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Pożar kościóła św. Wojciecha w Białymstoku. Zawiódł sprzęt strażaków! [wideo]

Jakimś cudem nie wybuchła panika, a wierni bezpiecznie opuścili kościół. Strażacy rozpoczęli walkę z żywiołem, ale mimo ich starań zwieńczony krzyżem dach wieży runął na ziemię.

- Płomienie zauważono w miejscu, gdzie znajdował się komputerowy system uruchamiający kuranty i dzwony. Być może doszło tam do zwarcia - zastanawia się załamany proboszcz parafii, ks. Jan Wierzbicki.

Dokładne przyczyny pożaru ustalą jednak biegli.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki