Kutz: "Aniołki prezesa" to aktorki

2009-03-26 11:05

Ten komentarz "Aniołki prezesa" powinny potraktować właściwie jako komplement. Reżyser Kazimierz Kutz stwierdził, że Grażyna Gęsicka, Aleksandra Natalli-Świat i Joanna Kluzik Rostkowska to nie naturalne osoby, a aktorki. Nie powiedział tylko, czy dobre.

Gdy Kutz wypowiada się na temat filmu i aktorstwa, to na pewno wie, co mówi. Ostatnio odkrył aktorski talent u trzech posłanek PiS: Aleksandry Natalli-Świat, Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Grażyny Gęsickiej. Jak reżyser go zauważył? Po prostu obejrzał spot PiS, w którym występują one u boku prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

- To nie są naturalne osoby, tylko aktorki - powiedział Kutz w TVN24. - Występują, robią wrażenie, ale są odczłowieczone i sprawiają wrażenie reklam makijażu czy fryzjera - dodał. Jego zdaniem widać, to nawet na sali obrad. - Wszyscy na sali rozmawiają, a pani z PiS-u siedzi sztywna i myśli tylko o tym, żeby dobrze wypaść - opowiadał reżyser.

Jednak zdaniem Kutza, talent aktorski posłanek nie przełoży się na poparcie dla PiS. - Elektorat chce widzieć i słyszeć człowieka, a nie lalki, które nakręconym językiem agitują za swoją partią - stwierdził poseł Platformy.

Kto wie? Elektorat lubi w końcu oglądać filmy, w dodatku rzadko te z najwyższej półki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki