ŁÓDŹ. Zabił syna, bo głośno słuchał muzyki

2012-11-17 3:00

To miał być niezwykły wieczór. I był, wyjątkowo... krwawy. - Mąż zadźgał syna w Wigilię za to, że głośno puszczał muzykę - rozpacza Sybila Kop (45 l.), matka Daniela (†24 l.). Nożownik, Wojciech K. (53 l.), stanął właśnie przed sądem w Łodzi. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.

Sybila Kop i Wojciech K. byli parą od 11 lat. Cztery lata temu wzięli ślub. Daniel był synem kobiety z pierwszego małżeństwa. Cała trójka ostatni raz spotkała się 24 grudnia 2011 r. Zjedli posiłki, podzielili się opłatkiem. Mama Daniela położyła się spać, a jej syn włączył w salonie telewizor. Chciał posłuchać muzyki. - Było bardzo głośno. Nie mogłem tego znieść - tłumaczył przed sądem Wojciech K.

Mężczyzna chwycił nóż i wbił go Danielowi w serce. Kiedy po jakimś czasie jego mama się przebudziła, chłopak już nie żył. - Zasłużył na to - usłyszała od męża. Kobieta wezwała pomoc. - Chciałam go za to zabić. Już szłam do kuchni po nóż, ale nadjechali policjanci - mówi szczerze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki