Zamiast pracować, zrobili sobie wycieczkę do USA

2009-03-17 11:25

Oficjalnie trzech urzędników z lubelskiego ratusza, w którym rządzi prezydent z Platformy Obywatelskiej, poleciało do Nowego Jorku, aby szkolić się w zakresie organizacji Euro 2012. Kłopot w tym, że w Lublinie Euro... nie będzie.

Delegacja z Lublina w ubiegłym tygodniu poleciała do USA, aby uczestniczyć w seminarium na temat zarządzania miastem i bezpieczeństwa. Jak pisze "Rzeczpospolita", oficjalnym powodem wyjazdu były przygotowania do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku.

Urzędnicy mieli się dowiedzieć, jak w Nowym Jorku funkcjonuje numer informacyjny dla mieszkańców i turystów, dzięki któremu na bieżąco mogą zgłaszać problemy i otrzymywać odpowiedzi na pytania dotyczące życia w mieście.

Koszty udziału w szkoleniu, m.in. przelot z Polski, noclegi i część wyżywienia pokrył amerykański koncern Oracle. To dostawca oprogramowania dla przedsiębiorstw, z którego usług korzysta także... Lublin.

Jak sprawę tłumaczy prezydent miasta Adam Wasilewski z Platformy Obywatelskiej? - Gdy się okazało, kto jest sponsorem, puściły mu nerwy. Zażądał szczegółowego raportu - twierdzi jeden z wysokich rangą urzędników ratusza.

Oficjalny komentarz prezydenta jest bardziej stonowany. - Nie znam powodów, dla których musiałbym podważać zasadność tego wyjazdu, niemniej czekam na pełny raport w tej sprawie - mówi "Rzeczpospolitej" Wasilewski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki