Łukasz Bajaka z Łomży: Auto wjechało we mnie gdy uczyłem się do matury

2011-05-25 4:00

Tego poranka Łukasz Bajaka (18 l.), maturzysta z Łomży (woj. podlaskie), nie zapomni do końca życia. Kiedy przygotowywał się do egzaminu dojrzałości, nagle do salonu jego domu... wjechał dostawczy bus!

Łukasz Bajaka zdaje właśnie najważniejszy egzamin w swoim życiu. - Po maturze chciałbym studiować budownictwo - mówi 18-latek.

Najazd furgonetki

Niewiele brakowało, aby z marzeń maturzysty zostały tylko gruzy, tak jak to się stało z największym pokojem w jego domu. Rodzice Łukasza rankiem wyszli do pracy, a on na piętrze domu zabierał się do nauki. Nagle rozległ się huk, budynkiem wstrząsnęło potężne uderzenie. Przerażony maturzysta zbiegł po schodach na parter.

Patrz też: WARSZAWA: Wypadek na GÓRCZEWSKIEJ. Rozbił się na latarni kradzioną mazdą

- Nie wiedziałem, co się dzieje. Wszędzie były kłęby pyłu - wspomina 18-latek.

Okazało się, że do salonu... wjechała przez ścianę dostawcza ciężarówka. Po kompletnie zniszczonym pokoju walały się cegły, z roztrzaskanych mebli wysypywały się ubrania, rodzinne pamiątki, potłuczone naczynia.

Kierowca zasłabł

Do zrujnowanego domu przyjechali zaalarmowani przez Łukasza rodzice. Na miejscu pojawili się także policjanci.

W samochodzie, który dokonał tych zniszczeń, siedział półprzytomny 29-letni kierowca. Zdaniem policji, zasłabł lub miał atak epilepsji.

- Dopiero po kilku godzinach dotarło do mnie, że tragedia była o krok. Przecież w tym pokoju spędzamy najwięcej czasu, oglądamy telewizję, przyjmujemy gości. Na szczęście, wszystko skończyło się dobrze - cieszy się Łukasz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki