Nie daj się oszukać na podwyżce podatku VAT - pazernego SPRZEDAWCĘ można pozwać do sądu lub zgłosić do UOKiK

2011-01-17 19:32

Początek roku przywitał miliony Polaków falą drożyzny. Wszystko przez podwyżkę stawki podatku VAT. W górę poszybowały m.in. ceny żywności oraz podstawowych usług. Jakby tego było mało, nieuczciwi sprzedawcy postanowili wykorzystać okazję i dodatkowo wywindowali ceny. Jeśli więc czujesz, że w sklepach żądają od ciebie więcej, niż powinni, możesz podać pazernego przedsiębiorcę do sądu!

Od początku stycznia do redakcji "Super Expressu" przychodzą dziesiątki listów i e-maili, w których nasi Czytelnicy skarżą się, że ceny w sklepach są o wiele wyższe, niż powinno to wynikać z podwyżki VAT. - Niektórzy przedsiębiorcy tłumaczą większe podwyżki wzrostem kosztów produkcji. Inni po prostu zastosowali korzystne dla siebie zaokrąglenia cen - wyjaśnia Michał Herde, prawnik z Federacji Konsumentów.

Specjalista przekonuje, że pazernego sprzedawcę można pozwać do sądu lub zgłosić go do Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Możemy to zrobić jednak tylko w bardzo konkretnym przypadku - wówczas, gdy stosuje on tzw. nieuczciwe praktyki rynkowe. Co to znaczy?

Patrz też: Rząd chce wprowadzić nowy podatek! Podatek bankowy jeszcze w 2011 roku

- Taka praktyka ma miejsce, kiedy sprzedawca wprowadza swojego klienta w błąd, twierdząc, że w jego sklepie nie podniesiono cen lub podniesiono tylko o wysokość podatku, a w rzeczywistości są one jeszcze wyższe. W takiej sytuacji można wystąpić z wnioskiem do UOKiK lub Inspekcji Handlowej o przeprowadzenie kontroli w sklepie. Można też wystąpić z powództwem, domagając się odszkodowania - tłumaczy ekspert.

Okazuje się, że w innych przypadkach żerujący na klientach sprzedawcy zostaną bezkarni. Wszystko dlatego, że polskie prawo nie zabrania podnoszenia cen i każdy może żądać dowolnej kwoty za sprzedawane przez siebie towary czy usługi.

Co zrobić wtedy? Zmienić miejsce zakupów. Brak klientów zmusi nieuczciwego sprzedawcę do obniżenia marż!

Elżbieta Szarajko (45 l.), Białystok (woj. podlaskie):

- Spodziewałam się, że po Nowym Roku przez wzrost VAT-u wszystko podrożeje, ale nie sądziłam, że tak bardzo! W górę poszły ceny nawet najbardziej podstawowych produktów, takich jak chleb, mięso czy wędliny, nie mówiąc o czynszach, wodzie i energii... Teraz, zanim cokolwiek kupię, trzy razy się zastanowię.

Jak powinny kształtować się ceny

Produkt 2010 r. 2011 r.
chleb 2,70 2,65
kajzerka 5 szt. 1,25 1,23
1 l mleka 2 proc. 2,65 2,60
10 jajek 7,69 7,83
twaróg 250 g 3,39 3,32
ziemniaki 1 kg 2 2,04
pomidory 1 kg 5,20 5,30
ogórki 1 kg 5 5,18
brokuł 1 szt. 3,99 4,07
kalafior 1szt. 4,99 5,09
cytryny1 kg 4,50 4,54
pomarańcze 1 kg 4,10 4,14
wieprzowina mielona 1 kg 12,99 13,24
makrela wędzona 1 kg 17,99 18,86
wołowina na rosół 1 kg 19,99 20,37
schab b/k 1 kg 21,99 22,40
telewizor 2999 3023
pralka 800 806
zmywarka 1200 1210

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki