Nowe nagrania CBA: Sawicka PRZEKLINA i opowiada o swoich OSZUSTWACH

2012-06-04 17:26

CBA ujawniło kolejne stenogramy podsłuchów zgromadzonych podczas sprawy Beaty Sawickiej. Rozmowy, jakie przeprowadzała posłanka są szokujące. Sawicka niewybrednym językiem zdradzała przekręty własne i kolegów. Opowiadała m.in jak okłamuje kierowcę służbowej limuzyny, by woził ją na zakupy i oburzała się na kradzieże kolegów z partii.

Zapis rozmów Beaty Sawickiej z agentem Tomkiem to lektura dla ludzi o mocnych nerwach. Posłanka opowiada agentowi jak naprawdę wygląda życie parlamentarzysty w naszym kraju.

Sawicka chwali się m.in. tym, ze na zakupy jeździ rządową limuzyną. - Na przykład, jak jadę do Arkadii, to mówię, żeby mnie podwieźli pod centrum medialne (...) Mam wywiady, nie? I do Arkadii idę.

Przekręty z mieszkaniem

Posłanka opowiadała też, jak "stawia na baczność" marszałków Sejmu, by załatwili jej atrakcyjne mieszkanie w ścisłym centrum miasta. - Przecież nie będę kupowała cinquecento, żeby jeździć do Sejmu - ironizowała Sawicka w rozmowie z agentem Tomkiem.

Fałszywy biznesmen złożył posłance propozycję zamieszkania za darmo w mieszkaniu jego kolegi - też zresztą agenta, nie rezygnując z rządowych funduszy na mieszkanie. Sawicka uznała

to za dobry pomysł i obiecała, że rozważy sprawę.  - Rozważę to, dobrze. Jak mam dawać obcemu... - odpowiedziała Tomkowi

Dupki z zarządu

CBA podsłuchało także rozmowy Sawickiej z Sejmowymi kolegami. Jednemu z nich Wojciechowi Pichecie skarżyła się na "dupków w zarządzie", czyli szefów regionalnych struktur Platformy. Wyznała, że pieniądze, które zbierają od posłów na prowadzenie biur wykorzystują do prowadzenia własnych kampanii wyborczych.

– Jeszcze mnie ciul straszył, k..., że jak kasy nie zapłacę, dwóch stów, to się nie znajdę na liście wyborczej.On to umie, k..., z cudzej kieszeni zakamuflować, niech se zakamufluje ze swojej. - powiedziała Sawicka o szefie regionu śląskiego Tomaszu Tomczykiewiczu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki