Poseł Pięta z PiS do kobiety przed Pałacem: Przydałaby się PEPESZA po ojcu, byśmy tutaj sprawę obronili VIDEO

2011-04-15 16:13

Wychodzą na jaw szokujące szczegóły przepychanek posłów PiS z policją i funkcjonariuszami BOR przed Pałacem Prezydenckim w rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem. Zaraz po całym zajściu Stanisław Pięta podczas rozmowy z jedną ze starszych kobiet żalił się je, że parlamentarzyści byli bici pałkami. Poseł niby żartem mówi, że przydałaby się do obrony stara PEPESZA (radziecki pistolet maszynowy). Nagranie wyciekło do internetu.

Poturbowane przed funkcjonariuszy BOR posłanki Marzena Machałek i Daniela Chrapkiewicz, Maria Nowak z legitymacją poselską w dłoni brutalnie odpychana przez policję oraz  skarga PiS na BOR – to bilans rocznicowej awantury przed Pałacem Prezydenckim z udziałem polityków partii Jarosława Kaczyńskiego.

Chociaż do tej pory wydawało się, że to bliscy współpracownicy brata zmarłego prezydenta byli ofiarami całego zajścia, teraz okazuje się, że nie do końca zamierzali poddać się bez walki.

Poseł PiS Stanisław Pięta uciął sobie krótką pogawędkę z jedną ze starszych kobiet, podczas której można odnieść wrażenie, że namawia do chwycenia za broń. Nagranie z całego zajścia trafiło do portalu tvn24.pl.

Patrz też: Agent Tomek rozdaje autografy pod Pałacem ZDJĘCIA!

- Jeszcze by się przydało jakieś MPI po ojcu, jakaś stara pepesza. Byśmy tutaj sprawę obronili – odpowiada uczestniczce manifestacji. Kobieta żali się, że służby porządkowe wyrzucają kwiaty i znicze, które kupiła za ostatnie pieniądze z emerytury.

Pięta słucha z troską, po czym jeszcze bardziej podjudza kobietę. -  Jak oni tutaj posłów pałami potraktowali. No poważnie jednego gościa dusili, drugiemu oberwali wszystkie guziki. Posłance Machałek tak przyłożyli w bok, że się musiała ... - mówił poseł ściskając się jeszcze za szyję, by pokazać jak wyglądał atak.

ZOBACZ całe NAGRANIE >>>



Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki