Pruszków: Kierowcy stoją w korku od 20 godzin

2010-11-30 13:50

Drogowcy i policja nie wszędzie radzą sobie z usuwaniem skutków śnieżyc, które w poniedziałek sparaliżowały Polskę. Na drodze nr 718 z Ożarowa Mazowieckiego między Ołtarzewem a Pruszkowem kierowcy ciężarówek i samochodów osobowych przeżywają prawdziwy horror. Od wczorajszego popołudnia tkwią w gigantycznym korku, rekordziści już od 20 godzin. Niektórym brakuje paliwa i pożywienia.

Nie widać końca drogowego koszmaru spowodowanego intensywnymi opadami śniegu. Pługosolarki, pługi i piaskarki przemierzają ulice większych miast, próbując uporać się z gigantycznymi zaspami po poniedziałkowych i nocnych śnieżycach.

Służby porządkowe nie dotarły jednak do podwarszawskiego Pruszkowa. Na drodze nr 718 między Ołtarzewem a Pruszkowem wciąż zalegają ogromne zaspy z białego puchu. Efektu nie trudno się domyślić. Trasa jest całkowicie zablokowana przez kierowców, którzy próbują przedrzeć się do Ożarowa Mazowieckiego.

Przeczytaj koniecznie: Warszawa: Trzy godziny jechałem do domu

Tiry, ciężarówki i samochody osobowe utknęły w sięgającym już kilku kilometrów korku. W śniegu stoi ponad 100 aut. Jeden z kierowców, który jedzie z Płocka do Pruszkowa mówił na antenie tvn24, że w drogowym zatorze tkwi od 20 godzin. Takich jak on jest wielu. W pojazdach zaczyna już brakować paliwa, a kierującym kończy się jedzenie. Samochody nie mogą nigdzie zjechać, bo ruch zablokowany jest w obu kierunkach.

Policja wie o dramatycznych utrudnieniach pod Pruszkowem. Wczoraj wieczorem funkcjonariuszom nie udało się jednak rozładować ruchu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki