Krakowski kongres PiS, który obradował w sobotę i niedzielę, ma zagrzać partię do walki o władzę. Kaczyński zaprezentował nowy program polityczny, nad którym pracował od kilku miesięcy. Jego główne punkty to zdobycie przychylności młodzieży, dążenie do zwycięstwa w kolejnych wyborach parlamentarnych, a także unowocześnienie narodu i wywieranie większego wpływu na Unię Europejską. Ale to nie nowy program PiS wywołał największe dyskusje. Niespodziewane były przeprosiny, jakie wygłosił prezes PiS pod adresem inteligencji.
- Były słowa, czasem niefortunne. Być może są polscy inteligenci, ci prawdziwie etosowi, którzy poczuli się urażeni. Dlatego tutaj, z tego miejsca, chcę powiedzieć głośno i mocno: przepraszam - podkreślił.
Inne niż dotychczas było również podejście do debaty publicznej, jakie zaprezentował Jarosław Kaczyński. - Konkurencja, a nie ostre starcie, pokój, a nie wojna - mówił. Zmiana nastawienia byłego premiera nie ograniczyła się zresztą tylko do słów. Na rozmowę o kryzysie finansowym i sytuacji gospodarczej Kaczyński zaprosił już premiera Donalda Tuska (52 l.).