Rosjanie pouczają Kaczyńskiego na temat "bombowca": To emocje i polityczne pobudki

2010-09-08 17:00

Rosyjskie media długo nie komentowały wystąpień Jarosława Kaczyńskiego - ostrych słów i snucia przypuszczeń co do przyczyn katastrofy z 10 kwietnia. Czarę goryczy niespodziewanie przelało stwierdzenie, że Tu-154M był bombowcem, który nie powinien rozpaść się po uderzeniu w drzewo. Dziennikarze „Wriemia Nowostie” postanowili wytłumaczyć prezesowi PiS, że się myli...

Rosjanie, którzy do tej pory obchodzili się z Jarosławem Kaczyńskim niezwykle delikatnie, w końcu jednak nie wytrzymali. Dziennik "Wriemia Nowostiej" w swoim środowym artykule dotyczącym Polski obszedł się z Kaczyńskim jak i PiS dość brutalnie:

Przeczytaj koniecznie: Prezydent Lech Kaczyński zginął przez bałagan w lotnictwie? Niebywały raport z 9 kwietnia - 1 dzień przed tragedią w Smoleńsku

- Polska opozycja upolitycznia tragedię pod Smoleńskiem – pisze jeden z publicystów i przytacza ostatnie "rozważania" Jarosława Kaczyńskiego na temat przyczyn katastrofy:

- Lider PiS  widzi przyczyny tragedii w „rosyjskim bałaganie” lub świadomym wprowadzeniu polskich pilotów w błąd. (...) Powołując się na jakichś „ekspertów” brat zabitego prezydenta twierdzi, że przy upadku w lesie lub bagnie takiego samolotu, jak przerobiony z bombowca prezydencki Tu-154M, połowa ludzi powinna była przeżyć - relacjonuje "Wriemia Nowostiej".

Dalej gazeta zamieszcza dość obszerny dowód, że Jarosław Kaczyński nie ma racji. Rosyjscy eksperci tłumacza, że "w latach 50. na bazie bombowca Tu-16 rzeczywiście skonstruowano pierwszy radziecki odrzutowy samolot pasażerski, ale był to Tu-104".  - Tu-154 był projektowany w drugiej połowie lat 60. wyłącznie z myślą o przewozie pasażerów. Wojskowego brata ta maszyna nie miała – podkreślają Rosjanie.

Patrz też: Tusk o Kaczyńskim: Nie będę się nad nim znęcał. Ma dość problemów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki