Ryszard Kalisz o słowach Kaczyńskiego: Żenada, szkodzenie Polsce

2010-09-30 16:07

- Żenada, żenada, to jest żenada i działanie moim zdaniem o charakterze szkodzenia Polsce - tak Ryszard Kalisz z SLD skomentował fakt rozesłania przez PiS listu, w którym Jarosław Kaczyński krytykuje "neoimperialną" politykę Rosji. Dodał, że wysuwanie takich twierdzeń przez szefa partii opozycyjnej stanowi podważanie istoty konstytucyjnej państwa i prawomocności demokratycznie wybranego rządu PO.

Ryszard Kalisz skomentował list Kaczyńskiego w radiu Zet, w programie Moniki Olejnik. - [Jeśli Jarosław Kaczyński] Krytykuje istotę polskiej polityki zagranicznej stwierdzając, że on jest jedynym nosicielem wartości narodowych, to on po prostu delegitymizuje władzę Rzeczypospolitej pochodzącą z wyborów powszechnych i mającą mandat konstytucyjny i wyborczy. To jest po prostu niedopuszczalne - stwierdził polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Przeczytaj koniecznie: Kaczyński pisze do ambasadorów i europosłów: Z Rosją trzeba ostro!

- Nie wiem czy Jarosław Kaczyński za tydzień znowu nie powie, że kiedy podpisywał ten dokument albo go pisał to znowu nie był w swojej formie (...) to, co on robi, moim zdaniem, już jest szkodliwe dla istoty konstytucyjnej państwa - w tym miejscu Kalisz odniósł się do niedawnego stwierdzenia Kaczyńskiego, że nie kontrolował losów przegranej kampanii prezydenckiej, bo był na silnych lekach uspokajających.

Kalisz sprzeciwia się również określaniu śmierci Lecha Kaczyńskiego i małżonki jako "męczeńskiej". - Świętej pamięci Lech Kaczyński, podobnie, jak wielu moich przyjaciół, nie mogę tego odżałować, bo to tak niepotrzebna śmierć (...) zginęli w wypadku, w wypadku komunikacyjnym (...) Lech nie szedł na czele polskich sił zbrojnych na obce wojska (...) Proszę pana Jarosławie Kaczyński, niech przyjmie w końcu do swojej myśli: to był wypadek samolotowy, tragiczny, smutny (...) niech pan nie robi z tego wypadku symbolu Rzeczypospolitej - prosił Jarosława Kaczyńskiego w radiu Zet.

Jarosław Kaczyński przestrzega przed Rosją, która „odbudowuje strefę wpływów” i gani najważniejszych polityków UE oraz USA za krótkowzroczność. List z takimi oto odważnymi tezami, napisany podobno przez prezesa PiS trafił właśnie do wielu ambasadorów i europosłów. Okazało się, że za rozpowszechnienie listu, a właściwie artykułu Kaczyńskiego odpowiada była szefowa polskiej dyplomacji za rządów PiS, Anna Fotyga.

Patrz też: Palikot: Kaczyński jak wampir. Wyssał krew brata i opija się cierpieniem ludzi

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki