- Jeżeli zarzuty wobec nauczycielki się potwierdzą, to popełniła ona przestępstwo - tłumaczy Janusz Walczak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Za seks z osobą małoletnią grozi do 12 lat więzienia - dodaje prokurator.
O tym, że matematyczka z gimnazjum i Patryk G. (14 l.) mają się ku sobie, plotkowano w szkole od dawna. Piękna nauczycielka miała dziwną słabość do przystojnego i - jak się okazało - przedsiębiorczego podopiecznego.
Patrz też: Polacy marzą o seksie z nauczycielką
- Pani Agnieszka podobała się wszystkim chłopakom. Ale to Patryk wydębił od niej numer telefonu i umówił się z nią prywatnie poza szkołą. Jeździł do niej do Kalisza pekaesem - mówią nam koledzy 14-latka. A inni dodają, że uczeń i nauczycielka nie szczędzili sobie czułości nawet w szkole. - Nie rozstawali się na przerwach. Często zamykali się w klasie - twierdzą. Jednak kiedy matematyczka zaszła w ciążę, nikt nie oskarżał Patryka. Bomba wybuchła, kiedy pani Agnieszka dwa tygodnie temu urodziła Lenkę, a Patryk asystował jej w szpitalu przy porodzie.
Dyrektorka gimnazjum Aleksandra Marciniak-Podłużny twierdzi, że o romansie nauczycielki z uczniem dowiedziała się z anonimów, które jej przysłano. Postanowiła zareagować.
Przeczytaj również: Kalisz. Nauczycielka ma dziecko z 14-letnim uczniem!
- Wezwałam do siebie Patryka i jego rodziców i zapytałam, czy to prawda. Ale oni wszystkiego się wyparli - tłumaczy pani dyrektor. Dała więc chłopakowi spokój.
Na razie uczeń, i nauczycielka zaprzeczają, że mają dziecko. Owszem, pani Agnieszka urodziła córeczkę. Ale nie chce powiedzieć, co chłopiec robił przy porodzie...
Śledczych z Ostrowa czeka długa i mozolna praca.