Śląskie: Obrzucą z powietrza lasy szczepionkami przeciwko wściekliźnie

i

Autor: WIW

Śląskie: Obrzucą z powietrza lasy szczepionkami przeciwko wściekliźnie

2019-04-01 15:40

Szczepionka to mały blister włożony w tzw. kęsy, czyli przynętę o zapachu zepsutej ryby. Lisy, bo dla nich są te smakołyki, wyczuwają ten smród nawet z 800 metrów. Drapieżnik pożera przynętę i jednocześnie przyjmuje szczepionkę w płynie.

Od 4 do 13 kwietnia rusza wiosenna akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Nad lasami i łąkami z samolotów zostanie zrzuconych, z wysokości 200 metrów, prawie 150 tys. szczepionek; po 20 dawek na kilometr kwadratowy. Lisy są najliczniej występującymi nosicielami wścieklizny. Lis, gdy odnajdzie przynętę, pożera ją. W brązowych tzw. kęsach skryta jest kapsułka ze szczepionką. Lis przegryza opakowanie i zwierzę aplikuje sobie szczepionkę. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Katowicach apeluje do mieszkańców województwa, by nie podnosili, ani nawet nie dotykali szczepionek. Na taką przesiąkniętą zapachem człowieka przynętę lis się nie skusi. Warto wiedzieć, że przez dwa tygodnie po przeprowadzeniu akcji nie powinno się wyprowadzać zwierząt domowych na tereny zielone.

Szczepionka nie jest przeznaczona dla zwierząt domowych oraz gospodarskich i dlatego nie działa na nie wystarczająco skutecznie. Nie jest też dla nich szkodliwa. W przypadku kontaktu człowieka z płynną zawartością kapsułki, która znajduje się we wnętrzu przynęty, Wojewódzki Inspektorat Weterynarii radzi umyć bieżącą wodą z mydłem ręce oraz wszystkie inne części ciała, które zetknęły się ze szczepionką. W takich przypadkach należy natychmiast skonsultować się z lekarzem, który zadecyduje o dalszym postępowaniu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki